Przed hazardową komisją śledczą stanie dyrektor departamentu ekonomiczno - finansowego w resorcie sportu Bożena Pleczeluk; odrzucone zostały jednak wnioski PiS o przesłuchanie innych świadków. Głosowanie nad wnioskami dotyczącymi przesłuchań zakończyło środowe posiedzenie hazardowej komisji śledczej.
Chodzi o pismo, podpisane przez b. ministra sportu Mirosława Drzewieckiego do wiceszefa resortu finansów Jacka Kapicy, który był odpowiedzialny za projekt zmian w ustawie hazardowej.
Zawierało ono sformułowanie dotyczące wykreślenia z projektu ustawy hazardowej przepisów rozszerzających katalog gier objętych dopłatami o te spoza monopolu państwowego, np. o gry na automatach. Wprowadzenie dopłat zakładał projekt zmian w ustawie hazardowej, a pozyskane dzięki nim fundusze miały być przeznaczone na inwestycje sportowe.
Drzewiecki tłumaczył przed komisją śledczą, że w intencji pismo to miało informować o tym, że w związku z rezygnacją z budowy II etapu narodowego Centrum Sportu - który miał być finansowany z dopłat do gier - konieczna jest zmiana w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy hazardowej w części dotyczącej dopłat.
Zdaniem Drzewieckiego, w piśmie znalazł się jednak zapis o rezygnacji z dopłat, w wyniku nieporozumienia i błędu. Według b. ministra sportu inicjatorem pisma z 30 czerwca była dyrektor generalna resortu Monika Rolnik. On sam - jak mówił - podpisał pismo nie przeczytawszy go, a robiąc to oparł się na zaufaniu do Rolnik.
Rolnik zleciła przygotowanie pisma dyrektorowi departamentu prawno-kontrolnego Ministerstwa Sportu Rafałowi Wosikowi. Przed komisją śledczą Wosik powiedział, że zgodnie ze wskazówkami, które otrzymał, pismo miało informować wiceministra Kapicę o tym, że resort sportu rezygnuje z realizacji budowy Narodowego Centrum Sportu, a dokument zawierał też informacje, iż za niecelowe uznaje się utrzymanie przepisów dotyczących dopłat, które miały być przeznaczone na realizację tej inwestycji.
Rolnik, Wosik i Pleczeluk uczestniczyli później w spotkaniu u Drzewieckiego 19 sierpnia 2009 r., gdzie poproszono Wosika o przedstawienie genezy pisma z 30 czerwca. Wosik powiedział przed komisją, że 2 września wraz z Pleczeluk otrzymali wytyczne od Rolnik, żeby sformułować pismo wyjaśniające, jaka miała być rzeczywista intencja pisma z 30 czerwca. Jak zaznaczył, pismo z 2 września wyjaśniało intencje, jakimi kierował się resort sportu w piśmie z 30 czerwca - iż kwestia rozszerzenia katalogu dopłat leży w gestii resortu finansów.
Na środowym posiedzeniu odrzucone zostały natomiast wnioski posłów PiS Andrzeja Dery i Beaty Kempy o przesłuchanie kolejnych czterech świadków: zastępcy szefa CBA Macieja Klepacza, b. rzeczniczki ministerstwa sportu Małgorzaty Pełechaty, dziennikarza Polskiego Radia Sebastiana Ogórka i dyrektora biura Kolegium ds. Służb Specjalnych w Kancelarii Premiera Tomasza Borkowskiego.
Po głosowaniu wniosków przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO) zakończył środowe posiedzenie.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"