„Pod Grunwald ciągnęła Polska chrześcijańska, Polska ludzi wierzących, mądrych i miłosiernych” - napisał bp Piotr Libera w liście pasterskim w 600. rocznicę zwycięstwa oręża polskiego pod Grunwaldem. List ten został odczytamy we wszystkich kościołach diecezji płockiej.
Bp Libera przypomina w liście, że w lipcu 1410 roku diecezja płocka była głównym terenem przemarszu wojsk polskich i litewskich w stronę państwa krzyżackiego. W Czerwińsku odbywała się trzydniowa przeprawa wojsk królewskich, w miejscowym sanktuarium ówczesny biskup płocki Jakub z Korzkwi, wybitny prawnik i dyplomata, odprawił Mszę św. dla króla i zgromadzonego wojska.
„Sześćset lat temu przez czerwiński most i północne Mazowsze, w stronę Grunwaldu i Malborka, nie ciągnęła jakaś nieokreślona, anonimowa Polska, ale Polska chrześcijańska. Ta Polska pamiętała jeszcze pogrzeb świętej królowej Jadwigi – młodej władczyni. Dzięki dojrzałemu rozumieniu swojej wiary św. Jadwiga umiała dostrzegać i cenić godność każdego człowieka” - czytamy w liście.
W liście biskup podkreśla, że na czele Polski stał wtedy chrześcijański król Władysław Jagiełło: „Także on, przygotowując się do wojny polsko-krzyżackiej, pokazał, w jaki sposób łączyć sprawy doczesne, takie jak zdobycie pożywienia dla wojska czy zapewnienie mu bezpiecznej przeprawy przez Wisłę, ze sprawami duchowymi. Z modlitwy czerpał on światło Boże, by prawa, które wydaje, odzwierciedlały godność człowieka, a rządzenie było służbą”.
„Obchodząc sześćsetną rocznicę victorii grunwaldzkiej, przywołujemy w naszej pamięci chrześcijańską Polskę sanktuariów na Świętym Krzyżu i w Czerwińsku, Polskę ideałów rycerskich i Polskę Jagiellonów, która wkrótce przekształciła się w potężną Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Dajemy wyraz pragnieniu, aby także w naszym pokoleniu trwały wartości, którymi kierowali się nasi katoliccy władcy; aby trwała Polska ludzi wierzących, mądrych i miłosiernych; Polska ludzi sumienia i ludzi ducha; Polska, w której Chrystus, Ewangelia i głos Ojca Świętego nadal są szanowane, a nie usuwane w cień, więcej – ośmieszane” - napisał bp Libera.
Na koniec życzył wszystkim diecezjanom, aby potrafili łączyć „wierność wartościom Bożym z patriotyzmem i codzienną realizacją swoich powołań, prostotę wiary z samarytańską dobrocią wobec bliźnich”, napisał ordynariusz płocki.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.