Reklama

Dominikanie idą do sądu

Rządowo-kościelna Komisja Majątkowa nie uzgodniła stanowiska ws. roszczeń dominikanów wobec gminy Kraków. Oznacza to, że zakon może starać się o rozstrzygnięcie tej sprawy na drodze sądowej. Prawnik reprezentujący zakon otrzymał już zalecenie przygotowania pozwu.

Reklama

Za utracone w latach 50. XX w. gospodarstwo rolne dominikanie chcą od miasta 97,8 mln zł rekompensaty.

"Komisja Majątkowa podzieliła wątpliwości miasta co do zasadności zwrotu zakonowi działek i nie uzgodniła swojego stanowiska. Postępowanie przed komisją zostało zamknięte" - powiedział w środę PAP pełnomocnik prezydenta miasta ds. prawnych prof. Andrzej Oklejak. "Dominikanie mają prawo w ciągu sześciu miesięcy zwrócić się do Komisji o przekazanie sprawy do sądu" - dodał.

Reprezentujący dominikanów mec. Benedykt Fiutowski powiedział PAP, że otrzymał już od zakonu zalecenie przygotowania pozwu. "Uważam, że są przesłanki ku temu, by Polska Prowincja Zakonu Dominikanów wystąpiła w tej sprawie do sądu. Będzie to właściwy organ, który uwzględni merytoryczne argumenty, a nie będzie się bał podjąć decyzji" - powiedział PAP mec. Fiutowski.

Według miasta roszczenia dominikanów powinny być już zaspokojone, bo zgodnie z przepisami ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 1989 r. zakonom prowadzącym działalność charytatywną, seminaria lub placówki wychowawcze, które utraciły grunty, można wydzielić gospodarstwa rolne do 50 ha.

Tymczasem dominikanie na mocy decyzji Komisji Majątkowej podjętych w latach 1993-2008 otrzymali za utracone gospodarstwo rolne na krakowskim Prądniku jako ekwiwalent inne działki - w sumie 41,5 ha. Miasto uważa, że - jeśli już - to dominikanom należałoby się ok. 8 ha (brakujących do ustawowych 50).

Jednak zdaniem zakonu działki przyznane mu w 1999 r. były mniej warte niż działki, które utracił, dlatego żąda rekompensaty za 13,3 ha ziemi wycenionej na 97,8 mln zł.

Miasto ma też zastrzeżenie do tego, że stroną postępowania jest prowincja dominikanów, a nie krakowski klasztor, do którego należało gospodarstwo. Według dominikanów gospodarstwo służyło seminarium duchownemu, które jest jednostką prowincji, a nie klasztoru.

Przed Komisją Majątkową wciąż toczy się kilka spraw, w które zaangażowana jest gmina Kraków. Sześć z nich dotyczy działek znajdujących się na terenie miasta. Najpoważniejsze roszczenia zgłaszają: Kapituła na Wawelu (która domaga się zwrotu prawie 16 ha, miasto nie zna wyceny tych gruntów) i zakon karmelitów bosych (chodzi o działkę o pow. 2,38 ha wycenioną na 25,9 mln zł).(PAP)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama