Robin Smith prawdopodobnie został najstarszą osobą w Wielkiej Brytanii, która ma zespół Downa.
Emeryt świętował swoje urodziny w środę. Z tej okazji zagrał w bingo i zjadł ulubione ciasto.
Urodził się w 1941 roku. Wtedy długość życia osób z zespołem Downa była zdecydowanie krótsza.
- Cieszę się, że dziś są moje urodziny - powiedział pan Smith, który od 1986 roku mieszka w domu opieki w Northleigh. Zwraca uwagę na to, by prowadzić aktywny tryb życia.
"Lubię tańczyć! Tańczę, kiedy tylko mogę".
Jego kuzynka Janet Whitton zwraca uwagę, że jest szczęściarzem. - Miał dobre życie. Lubi wyścigi konne i ten dreszczyk emocji z nimi związanymi.
Pan Smith regularnie odwiedza swój lokalny kościół, dzienne centrum dla osób z zespołem Downa, a także pomaga w domu opieki, w którym mieszka.
Lauren Fulcher, opiekunka z Nothleigh, zauważa: "Jest kochającym, troskliwym dżentelmenem. Jest zawsze spokojny i zrobiłby wszystko dla każdego. Jestem tu od 13 lat i pan Smith jest jak dziadek dla moich kolegów".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.