Radykalny Hamas i osiem innych palestyńskich ugrupowań, które mają siedzibę w syryjskim Damaszku, wezwały prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, aby nie podejmował bezpośrednich negocjacji z Izraelem.
Jak napisały w środę w oświadczeniu, bezpośrednie rozmowy wyrządzą szkodę sprawie palestyńskiej "w świetle trwającej polityki agresji Izraela, budowy osiedli żydowskich (na ziemiach okupowanych) i blokady Strefy Gazy".
Na uchodźstwie w Syrii przebywa od lat m.in. szef Hamasu Chaled Meszal.
Jak wynika z wewnętrznego dokumentu strony palestyńskiej, który w poniedziałek otrzymała agencja Associated Press, specjalny wysłannik prezydenta USA Baracka Obamy na Bliski Wschód, George Mitchell, naciska na Palestyńczyków, aby wszczęli bezpośrednie negocjacje pokojowe z Izraelem.
Prezydent Mahmud Abbas zapowiada, że nie podejmie zerwanych w grudniu 2008 roku rozmów, chyba że Izrael zaakceptuje plan powstania państwa palestyńskiego na terenach Zachodniego Brzegu Jordanu, Strefy Gazy i Jerozolimy Wschodniej i zamrozi tam wszelkie osadnictwo
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.