Reklama

USA: Kończy się misja bojowa w Iraku

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama oświadczył, że wszystkie bojowe oddziały wojsk amerykańskich, zgodnie z planem, opuszczą Irak do końca sierpnia, a w kraju tym pozostaną oddziały wsparcia w liczbie 50 tys. żołnierzy.

Reklama

W przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek do weteranów w Atlancie Obama nakreślił optymistyczny obraz sytuacji w Iraku. Jego zdaniem, pozwala ona na przekazanie zadań ochrony bezpieczeństwa w ręce irackich wojsk rządowych i policji.

"Jako kandydat na prezydenta obiecałem doprowadzić wojnę w Iraku w odpowiedzialny sposób do końca. Wkrótce po objęciu urzędu ogłosiłem nową strategię dla Iraku. Jasno oświadczyłem, że 31 sierpnia 2010 bojowa misja w Iraku się zakończy. I to właśnie robimy - jak obiecaliśmy, według planu" - oświadczył Obama.

Prezydent podkreślił, że od objęcia przez niego władzy do 31 sierpnia br. liczba wojsk amerykańskich w Iraku zmniejszy się w sumie o 90 tysięcy.

W Iraku pozostanie od września jeszcze około 50 tysięcy żołnierzy wsparcia, których zadaniem będzie szkolenie sił irackich i zapobieganie atakom terrorystycznym.

"Dzięki naszym staraniom, w Iraku spadła skala przemocy. Umożliwia to zmianę charakteru naszej misji wojskowej z zadań bojowych na wspieranie i szkolenie irackich sił bezpieczeństwa. W wielu częściach kraju Irakijczycy przejęli już te zadania" - przekonywał amerykański prezydent.

Wyraził następnie wdzięczność i uznanie dla żołnierzy za ich poświęcenie w czasie wojny. W Iraku zginęło ich ponad 4000.

"Ameryka musi złożyć hołd wszystkim tym, którzy służyli w Iraku" - powiedział.

Według najnowszego sondażu telewizji CNN, 2/3 Amerykanów popiera redukcję wojsk w Iraku.

Krytycy zwracają jednak uwagę, że Irak daleki jest jeszcze od politycznej stabilizacji, i przestrzegają przed ogłaszaniem końca wojskowej misji USA w tym kraju.

Niedzielny "Washington Post" podał w korespondencji z Bagdadu, że w Iraku pogłębia się impas polityczny i prawie pięć miesięcy po wyborach parlamentarnych nie ma szans na utworzenie nowego rządu przed jesienią.

Zwiększa to ryzyko zaostrzenia się zbrojnych konfliktów etniczno-wyznaniowych i sporów między poszczególnymi grupami o dochody z ropy naftowej, głównego bogactwa kraju.

Waszyngton miał nadzieję, że przed planowanym wycofaniem amerykańskich oddziałów bojowych w Bagdadzie powstanie nowy rząd.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| IRAK, OBAMA, USA, WOJSKO

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Czwartek
rano
8°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama