W wyniku wybuchu przydrożnej bomby w Afganistanie zginął st. szer. Dariusz Tylenda, ponadto rany odniosło pięciu polskich żołnierzy; stan jednego z nich jest bardzo ciężki - poinformował PKW Afganistan.
Do ataku na siły Zgrupowania Bojowego Bravo, uczestniczące w afgańsko-polskiej operacji, doszło w piątek rano czasu polskiego w południowej części prowincji Ghazni. "Rebelianci przygotowali zasadzkę. Doszło do ataku silnym ładunkiem wybuchowym oraz do wymiany ognia" - poinformował PAP por. Sebastian Kostecki z sekcji informacyjno-prasowej Polskich Sił Zadaniowych "White Eagle".
Jak dodał, na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane śmigłowce ewakuacji medycznej, które przetransportowały rannych do szpitala w Ghazni. Stan jednego z poszkodowanych lekarze określają jako bardzo ciężki. Życiu pozostałych żołnierzy nie zagraża niebezpieczeństwo.
"W wyniku podjętych działań polscy żołnierze zatrzymali pięciu rebeliantów podejrzanych o przeprowadzenie ataku, wśród których była osoba odpowiedzialna za odpalenie ładunku wybuchowego" - poinformowano w komunikacie PKW Afganistan. (PAP)
Nowe, inwazyjne gatunki zwierząt coraz bardziej uprzykrzają życie mieszkańcom Portugalii.