Uważa tak s. Jolanta Kafka ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej – Misjonarek Klaretynek, pierwsza w historii Polka stojąca na czele Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych UISG.
Mówiąc tak wiele o kryzysie w Kościele nie można zapominać, że istnieje w nim również dobro i ogromna żywotność, które można jeszcze wzmocnić. Przykładem niewystarczająco dostrzeganego dobra, jest choćby cicha posługa tysięcy sióstr zakonnych na całym świecie. Wskazuje na to s. Jolanta Kafka ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej – Misjonarek Klaretynek, pierwsza w historii Polka stojąca na czele Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych UISG. Zrzesza ona 1900 przełożonych generalnych zgromadzeń i instytutów żeńskich z ponad 100 krajów, które reprezentują ponad 450 tys. sióstr zakonnych na całym świecie.
Misjonarka przypomina, że w czasach, gdy wszystko wydaje się kruche i nietrwałe trzeba powrócić zarówno do fundamentów powołania, jak i istoty Ewangelii oraz wspólnoty kościelnej, ponieważ na nich buduje się życie zakonne. S. Kafka wskazuje, że nie może być mowy o życiu konsekrowanym bez Jezusowego miłosierdzia oraz przekonującego świadectwa życia. Podkreśla rolę kobiet w życiu Kościoła, także w odnawianiu jego zranionego i bolejącego oblicza. „To właśnie robimy, choć o tym się nie mówi: gdzie są potrzeby tam zawsze są siostry zakonne” – mówi s. Kafka. Przywołuje m.in. ich zaangażowanie w budowanie sieci solidarności i sprawiedliwości społecznej przez takie konkretne programy, jak pomoc dla Sudanu Południowego, czy organizacja „Talita kum”, będąca niezwykle skuteczną, ogólnoświatową zakonną siecią zwalczającą handel żywym towarem. Misjonarka wskazuje, że odpowiedzią na współczesne wyzwania w Kościele powinno być zanurzenie w konkretnej rzeczywistości, a nie odrealniona medytacja. „Musimy na nowo zanurzyć się w tej rzeczywistości, która nas rani, ponieważ jest niezwykle trudna. Jest to nieustanne wezwanie do uniżenia się, do pójścia tam gdzie jest Jezus, ponieważ On jest u stóp ludzkości” – podkreśla przewodnicząca Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.