Podczas prac konserwatorskich przed szczecińską katedrą zginął bezdomny mężczyzna - poinformował we wtorek PAP rzecznik zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon. Na głowę ofiary spadł kilkudziesięciokilogramowy element drewnianego krzyża misyjnego stojącego przed świątynią.
Według wstępnych ustaleń policji prace konserwatorskie krzyża przeprowadzali wolontariusze. Wówczas pojawił się bezdomny, ok. 50-letni mężczyzna, który regularnie otrzymywał pomoc w kościele, m.in. posiłki. Od krzyża odłamał się drewniany element ramienia i spadł na mężczyznę z wysokości ok. 6-7 metrów.
Jak powiedział Kimon, w sprawie będzie przeprowadzone postępowanie, które ma ustalić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też doszło do ewentualnego niedopełnienia obowiązków.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.