Warto pamiętać nie tylko o tych, którzy mieli nieszczęście zginąć nagle, w możliwie dramatycznych okolicznościach.
W dyskusji, która rozwinęła się pod ostatnim komunikatem biskupów ws. krzyża i pomnika ofiar katastrofy pod Smoleńskiem pojawiła się warta zauważenia myśl. Czytam: „W katastrofie odeszli ludzie toczący z komuną i naszą niepamięcią batalie o pamięć Katynia, tworzący pierwsze pomniki, epitafia i walczący o prawdę Katynia. Pomnik ofiar katastrofy byłby symbolem nieobojętnych Polaków, symbolem ludzi dla których Polska (w wielu przypadkach) stała się wielka miłością życia. Czy ta wielka miłość Polski, prawdy, wolności nie jest warta by wystawić jej pomnik?” Autorka (Renia) wymienia również inne postacie, toczące boje o rzeczy tak proste a zarazem ważne, jak poprawne posługiwanie się językiem polskim. Przypomina ludzi zaangażowanych – w rzeczy może drobne i niedoceniane – ale przecież istotne. Również w innych wpisach – nawet niechętnych pomnikowi - pojawiły się opinie o wielkości niektórych z tych, którzy zginęli.
Łatwo zauważyć miłość do kraju i ludzi wyrażoną tragiczną śmiercią na polu chwały. Dużo trudniej dostrzec i docenić codzienność naznaczoną nieobojętnością. Taką zwykłą, na skalę możliwości, ale zawsze wymagającą poświęcenia.
Pisałam wczoraj o konieczności działania. O nieuciekaniu od zaangażowania, nie przerzucaniu się odpowiedzialnością jak gorącym kartoflem. O takiej postawie, która próbuje zmieniać codzienność, bo uważa, że jest ona moją sprawą. Moją - nie naszą – uwspólnienie zbyt często oznacza rozmycie odpowiedzialności.
Paradoksem jest, że pamięć o tych ludziach zniknęłaby, gdyby nie przypadek. Jedna katastrofa. Myślę, że warto pamiętać nie tylko o tych, którzy mieli nieszczęście zginąć nagle, w możliwie dramatycznych okolicznościach. Pamiętajmy o nieobojętnych – także tych, którzy umarli w zapomnieniu. Pokazujmy nieobojętnych – także tych, którzy żyją.
Proszę o wpisywanie nieobojętnych ;-) Ludzi, których warto zobaczyć i zapamiętać. Żyjących i zmarłych, niekoniecznie tragicznie (choć przecież tych nie wykluczam).
Niech to będzie nasz pomnik nieobojętnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Twierdzi też, że nie żądał od Zełenskiego oddania Rosji Donbasu
W zasadzie doraźnie wykonujemy egzekucje na osobach oskarżonych o coś. To okropny pomysł.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.