Na Sumatrze wybuchł w niedzielę wulkan Sinabung; ewakuowano 12 tys. osób - podała agencja AFP.
Wulkan wyrzuca w powietrze dym i popioły na wysokość 1,5 tys. metrów.
Sinabung dał o sobie znać w 1912 roku, kiedy wydobywały się z niego nieznaczne ilości gazów siarkowych; poza tym nie wybuchł przez ostatnie 400 lat. Do niedzielnego wybuchu był uznawany za wulkan wygasły.
"Sytuacja jest zdecydowanie niebezpieczna, więc podnieśliśmy stan alarmowy do najwyższego, czerwonego poziomu" - powiedział AFP Surono - szef indonezyjskiego centrum ds. katastrof wulkanicznych.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.