Włoski oddział organizacji Amnesty International (AI) zaapelował do premiera Silvio Berlusconiego, aby podczas poniedziałkowych rozmów z przywódcą Libii Muammarem Kadafim poruszył kwestie łamania praw człowieka w tym kraju.
Kadafi przybył do Rzymu na przygotowane z wielkim rozmachem obchody drugiej rocznicy podpisania włosko-libijskiego traktatu o przyjaźni, kończącego epokę sporów i podziałów na tle kolonializmu.
W liście, wystosowanym do szefa włoskiego rządu, filia międzynarodowej organizacji obrońców praw człowieka przywołała swój niedawny raport na temat łamania tych praw w Libii, w którym mowa jest o stosowaniu kary śmierci i tortur oraz chłosty wobec kobiet.
Amnesty International wyraziła przekonanie, że międzynarodowi partnerzy Libii powinni uczynić z deptania praw człowieka najważniejszą kwestię w dialogu z władzami tego kraju i apelować o ich poszanowanie.
Włochy - uważa AI - mogłyby odegrać przywódczą rolę w rozmowach na ten temat.
Huczne obchody dwulecia układu o przyjaźni odbędą się z udziałem Kadafiego i Berlusconiego w poniedziałek wieczorem na terenie rzymskich koszarów. Z tej okazji specjalnymi samolotami z Trypolisu sprowadzono 30 rumaków krwi arabskiej, które wezmą udział w specjalnym pokazie.
Tymczasem media obszernie informują o kolejnych "ekstrawagancjach" libijskiego lidera w Rzymie, który podobnie jak w niedzielę poprowadzi wykład na temat islamu dla kilkuset młodych kobiet, zwerbowanych przez agencję hostess i opłaconych za udział w spotkaniu z nim.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Kontemplacja może być lekarstwem na życie w wiecznym pędzie, ale...
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.