W 30. rocznicę podpisania Porozumień Gdańskich watykański dziennik "L'Osservatore Romano" pisze, że miały one "epokowe znaczenie". Gazeta przypomina również postać błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki.
W artykule o narodzinach Solidarności, zamieszczonym w środowym numerze, "L'Osservatore Romano" podkreśla: "Choć część porozumień pozostało na papierze, usankcjonowały one uznanie organizacji niezależnej od władzy politycznej, stanowiły epokowy przełom, rezultat bez precedensu w komunistycznych reżimach".
"Po raz pierwszy otwarta została szczelina wolności w tak zwanych demokracjach ludowych Europy Wschodniej, która miała mieć znacznie istotniejsze reperkusje niż bunty zduszone przez czołgi Armii Czerwonej od 1956 do 1968 roku" - stwierdza watykańska gazeta. Dodaje, że strajki w sierpniu 1980 r. były "decydującym momentem w polskiej historii".
Narodziny niezależnego, samorządnego związku zawodowego pod wodzą Lecha Wałęsy to "fenomen polityczno-kulturowy znacznie szerszy i głębszy od tradycyjnej dynamiki ekonomicznej życia fabryk" - stwierdza dziennik Stolicy Apostolskiej.
"Solidarność - przypomina - zdołała połączyć w pokojowej walce o prawa człowieka symbole tożsamości narodowej oraz religijne".
W kontekście tych historycznych wydarzeń artykuł przedstawia postać ks. Popiełuszki, któremu dedykowana jest wydana niedawno we Włoszech książka "Nie można zabić nadziei", zawierająca zbiór jego kazań. Autorką tomu jest Annalia Guglielmi.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.