Portugalscy duchowni z niepokojem wypowiadają się o nowej polityce oświatowej rządu. Na kilka dni przed rozpoczęciem w Portugalii roku szkolnego największe obawy budzi plan zamknięcia 700 szkół podstawowych oraz program wychowania seksualnego młodzieży.
Nowy plan dla portugalskiej oświaty krytykowany jest szczególnie w północnych regionach kraju. Ordynariusz diecezji Lamego, bp Jacinto Botelho wyraził zaniepokojenie realizacją zapowiadanej przez rząd reformy. Przyznał, że zamknięcie szkół na portugalskiej prowincji będzie miało swoje konsekwencje społeczne i doprowadzi do pogłębienia zjawiska masowych migracji ludności do aglomeracji miejskich.
Hierarcha, cytowany przez dziennik „Diário de Notícias”, przewiduje, że decyzja rządu przyczyni się w przyszłości do nieodwracalnych zmian w portugalskim społeczeństwie, w tym na północy kraju, gdzie przewidziano likwidację ok. 380 jednostek oświatowych. – Zamknięcie szkół może doprowadzić do zubożenia jednych regionów kraju kosztem pozostałych – dodał bp Botelho.
Zgodnie z reformą wprowadzaną przez portugalskie ministerstwo oświaty, likwidacja szkół podstawowych nastąpi w placówkach posiadających mniej niż 21 uczniów. Minister oświaty, Isabel Alçada zapowiedziała, że dzieci z zamykanych szkół będą przenoszone do większych jednostek oświatowych w regionie. Jako jeden z głównych motywów likwidacji szkół podała ona względy finansowe.
Tymczasem w opinii bp. Botelho, reforma oświaty nie może opierać się jedynie na chłodnych kalkulacjach finansowych. – Realizacja nowego planu oderwie dzieci od ich naturalnych środowisk. Poza tym, przyczyni się do zmarnowania środków zainwestowanych ostatnio w remonty w wielu szkołach, przeznaczonych obecnie do likwidacji – przestrzega katolicki hierarcha.
Przeciwni wprowadzeniu reformy oświaty są także przedstawiciele partii opozycyjnych, władz samorządowych oraz organizacji społecznych. Alexandra Pinheiro z Forum na Rzecz Wolności i Oświaty uważa, że planowane zmiany przyczynią się do zaniżenia poziomu edukacji w Portugalii. Duże kontrowersje budzi też fakt, że na kilka dni przed pierwszym dzwonkiem ministerstwo oświaty nie poinformowało, które szkoły zostaną zamknięte.
Poza planem likwidacji 700 szkół podstawowych, niepokój portugalskich duchownych budzi też nowy program wychowania seksualnego młodzieży szkolnej. W ocenie ks. Querubima Silvy, przewodniczącego Portugalskiego Stowarzyszenia Szkół Katolickich, prezentuje on „zbyt jednostronne spojrzenie” i został narzucony niemal w sposób „totalitarny”. – Proponowany program nie uwzględnia rozwoju psychicznego młodzieży, lecz koncentruje się jedynie na sferze mechaniczno-biologicznej – stwierdził ks. Silva.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.