Minister zdrowia Adam Vojtiech poinformował w czwartek wieczorem, że odwołany został zakaz podróżowania, który obowiązywał od 12 marca. Poinformował także, że Czesi mogą wyjeżdżać z kraju. Zmiany wymusił sąd, który uznał, że część regulacji przyjęto niezgodnie z prawem.
Sąd zakwestionował decyzje podjęte przez ministra zdrowia na podstawie przepisów o ochronie zdrowia obywateli. Według sędziów, takie postępowanie było niezgodne z prawem, ponieważ ograniczenie wolności obywatelskich powinno być decyzją całego rządu.
Gabinet Andreja Babisza dokonał zmian i zakwestionowane przypisy uchylił, wprowadzając w to miejsce nowe, uchwalone na podstawie przepisów o stanie wyjątkowym.
Chociaż sędziowie nie kwestionowali zasadności wprowadzonych ograniczeń, rząd zdecydował o zniesieniu obowiązującego od połowy marca zakazu przemieszczania się oraz wyjazdów za granicę. W miejsce ograniczenia poruszania się w grupach do dwóch osób, od piątku grupa może liczyć 10 osób. Granice mają być otwarte.
Osoby pracujące w sąsiednich krajach mogą jeździć i wracać tam każdego dnia, warunkiem jest posiadanie ważnego testu stwierdzającego brak zakażenia koronawirusem. Osoba wracająca z zagranicy niemająca aktualnych wyników badań będzie musiała poddać się dwutygodniowej kwarantannie.
Mimo korzystnych informacji epidemiologicznych, dzięki którym zniesiono część ograniczeń, rząd zdecydował, że w piątek skieruje do Izby Poselskiej wniosek o przedłużenie do 25 maja br. stanu wyjątkowego obowiązującego do 30 kwietnia. Obowiązywanie przepisów o sytuacji nadzwyczajnej i zarządzaniu kryzysowym ma m.in. pozwolić na dokonywanie zakupów bez przetargów niezbędnych środków ochrony zdrowia.
Wcześniej, w czwartek, gabinet zdecydował o przyspieszeniu znoszenia innych ograniczeń związanych z koronawirusem. Od poniedziałku będą mogły być otwarte sklepy o powierzchni do 2500 mkw., które mają osobne wejścia. Będą też mogły działać m.in. szkoły jazdy i siłownie. Otwarte będą mogły być biblioteki i ogrody zoologiczne. Rząd przewiduje, że w nabożeństwach w kościołach i świątyniach będzie mogło uczestniczyć 15 osób.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.