Szef emigracyjnego rządu Czeczenii Ahmed Zakajew może wyjść na wolność - postanowił w piątek wieczorem warszawski Sąd Okręgowy, który rozpatrywał wniosek prokuratury o areszt dla Zakajewa.
Sąd oddalił wniosek prokuratury, która wystąpiła o 40 dni aresztu dla Zakajewa. Jak podaje TVN24 nie zastosowano żadnych dodatkowych środków zapobiegawczych, sąd wydał jedynie nakaz natychmiastowego zwolnienia.
Jest on ścigany przez Rosję międzynarodowym listem gończym pod zarzutem terroryzmu. Policja zatrzymała Zakajewa w piątek rano, po czym był on przez kilka godzin przesłuchiwany przez prokuraturę.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.