Przygotowane przez redakcję „Gościa Niedzielnego” wydanie poświęcone Prymasowi Tysiąclecia można pobrać za darmo w formacie PDF.
Bywają w historii tacy ludzie, których słowa i nauka płynąca z życiowej postawy nie tracą na aktualności wiele lat później, kiedy ich dawno nie ma go. Jednym z takich ludzi jest kard. Stefan Wyszyński, nie bez powodu nazywany Prymasem Tysiąclecia. Zmarł prawie 40 lat temu, a jego nauczanie się nie starzeje. W 1967 r., w liście pasterskim ogłaszającym „ABC Społecznej Krucjaty Miłości” postawił gorzką diagnozę polskiego społeczeństwa: „Zmieniamy się w społeczeństwo ludzi zwaśnionych. Gdy już nie mamy wroga klasowego, trzeba koniecznie go stworzyć”. I radził: „Nienawiść można uleczyć tylko miłością. (…) Nawet na odcinku stosunków politycznych, gdzie różnice poglądów najłatwiej doprowadzają do sporów i namiętności, zachowajcie spokój, umiar, opanowanie”. Dziś mógłby o nas powiedzieć tak samo, a jego rada jest nadal aktualna. Dlatego warto słuchać prymasa i w jego pismach szukać lekarstwa na choroby niszczące dziś naszą narodową wspólnotę.
Mówimy o nim mąż stanu, bohater narodowy, odważny przeciwnik komunistycznej władzy… Tak go najczęściej postrzegamy, tak przyzwyczailiśmy się o nim myśleć. Te określenia i tytuły prawdziwie opisują rolę, jaką w dziejach naszego Kościoła i narodu odegrał kard. Stefan Wyszyński. Czekając na jego beatyfikację chcemy go pokazać także jako mistyka, pełnego niezachwianej wiary, całkowicie oddanego Bogu przez Maryję oraz pasterza troszczącego się o powierzone mu owce i pewną drogą prowadzącego je do Boga, od którego warto się uczyć całkowitej uległości wobec Chrystusa przez Maryję. Bo – jak zauważył ks. Adam Pawlaszczyk – Prymas Tysiąclecia w swoim duchowym testamencie mówi nam, że to co wielkie można zbudować tylko na Bogu.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.