W kontekście 140. rocznicy zdobycia Rzymu i upadku państwa kościelnego, która przypada 20 września wypowiedział się główny rabin Rzymu Riccardo Di Segni. Zwrócił uwagę, że obecnie wielu Żydów ucieka od judaizmu i nie docenia kultury żydowskiej, pomimo dogodnych warunków.
Odnosząc się do wydarzeń sprzed 140 laty rabin powiedział na uroczystości Jom Kippur w stołecznej synagodze, że zdobycie Rzymu przez wojska Garibaldiego i upadek Państwa Kościelnego oznaczało „kres barbarzyństwa ostatniego getta w Zachodniej Europie”, ale jednocześnie „początek nowej formy życia żydowskiego oraz rewolucję w obyczajach i sposobie myślenia”.
Rabin podkreślił, że „w tym momencie regułą stało się odróżnianie pomiędzy byciem Żydem w domu i obywatelem na zewnątrz, rozróżnienie pomiędzy teoretycznymi zasadami wiary, które należało kultywować i obrzędami religijnymi, które można było zaniedbywać, odwrócenie hierarchii wartości, zgodnie z którą priorytet i studium Tory mogły mieć znaczenie drugorzędne lub marginalne, słaby lub żaden brak oporu wobec narzucenia z zewnątrz konwencji i nawyków całkowicie nie liczących się ze świętym charakterem Soboty, wszelkiego innego święta i wszelkiej innej normy”. „Raz rozpoczęty, proces ten stał się stopniowo samozagładą i podminował podstawy naszego systemu” – powiedział z żalem rabin Di Segni.
Główny rabin Rzymu podkreślił, że „zawsze trudno być Żydem, zarówno w dyktaturze, która poniża ciało i ducha, jak i w społeczeństwach wolnych, które pociągają i uwodzą”.
Rabin Di Segni zauważył, że „kiedy wielu Żydów ucieka od judaizmu, judaizm jest szczególnie atrakcyjny na zewnątrz. „Popatrzcie, ile książek o judaizmie, które nieliczni z nas by przeczytali, ukazuje się po włosku i znajduje nabywców; ile stron gazet mówi o nas i o naszej kulturze. Jesteśmy w centrum pozytywnej uwagi i nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Posiadamy skarby i albo nie wiemy o tym, albo nie wiemy, co z nimi zrobić. Pozostaje nam oczywiście zmysł obrony; niepokoi nas bardzo antysemityzm i to jest słuszne. Trzeba jednak baczyć, aby nie mylić dwóch rodzajów walki z antysemityzmem. Są tacy, którzy walczą z antysemityzmem, ponieważ nie pozwala Żydom mieszać się z innymi. I są tacy, którzy walczą z antysemityzmem, ponieważ nie pozwala Żydom być Żydami. To tym drugim rodzajem powinniśmy zająć się i niepokoić” - mówił rabin Di Segni podczas uroczystości Jom Kippur w głównej synagodze Rzymu.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.