Kryminalizacja wypowiedzi za pomocą tzw. ustaw o mowie nienawiści zamyka ważne debaty publiczne, stanowiąc poważne zagrożenie dla demokracji i wolności religijnej.
Przekonała się o tym ostatnio fińska posłanka i była minister spraw wewnętrznych Päiva Räsänen. Wszczęto przeciwko niej aż cztery dochodzenia policyjne z powodu jej stanowiska w sprawie związków homoseksualnych. Cóż straszliwego zrobiła? Otóż, jako osba wierząca, we wpisie na Twiterze zakwestionowała oficjalne sponsorowanie przez Kościół luterański imprez LGBT. Dokładniej chodziło o flagową manifestację „LGBT Pride 2019”. Swój wpis opatrzyła fragmentem z Biblii, a dokładniej odnośnikiem z Listu do Rzymian 1, 24-27. We wspomnianym fragmencie czytamy m.in. „Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Kobiety przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie”.
Wywołało to burzę. Posłankę oskarżono o brak tolerancji i sianie mowy nienawiści. Jednocześnie policja zaczęła sprawdzać jej wcześniejsze wypowiedzi. Sięgnięto nawet do broszurki wydanej 16 lat temu na temat chrześcijańskiej wizji seksualności, która zawierała jej wypowiedź. Pod kątem szerzenia mowy nienawiści przeanalizowano również jej telewizyjne i radiowe wywiady. W czasie jednego z przesłuchań Räsänen jasno stwierdziła, że tak jak każdy obywatel demokratycznego kraju ma prawo dzielić się swym światopoglądem, a to, że wyznaje chrześcijańskie wartości nie ma prawa nikomu przeszkadzać. Sprawę w sprawie broszurki umorzono. Kolejne postępowanie jest w toku.
Machina tworząca kulturę strachu kolejny raz została puszczona w ruch. Zamiast debaty knebel cenzury. W imię tolerancji coraz mocniejsze naciski na chrześcijan i próby ich uciszenia. Najnowszy raport Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji wobec Chrześcijan w Europie odnotowuje w 2018 r. aż 325 incydentów nienawiści. Wzrasta liczba ataków na kościoły i inne miejsca kultu, ale także różnorodnych form nacisku (m.in. ze strony środowisk LGBT), jakim poddawani są wyznawcy Chrystusa. Rugowanie wolności religijnej w Europie odbywa się po cichu, ale bardzo konsekwentnie. Z każdym rokiem jest jej coraz mniej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.