Współczesny człowiek potrzebuje religii jak powietrza, a modlitwa jest najlepszym środkiem antydepresyjnym – powiedział patriarcha Cyryl kanałowi telewizyjnemu Rossija w trakcie pobytu w Jużnosachalińsku. Prawosławny hierarcha kontynuuje wizytę pasterską na Dalekim Wschodzie.
„Kiedy zwracamy się do Boga na modlitwie, to wchodzimy w całkowicie inny wymiar życia. Z wysokości lotu ptaka spostrzegamy historię naszego życia. Modlitwa pomaga człowiekowi wybierać priorytety życiowe, radzić sobie ze stresem” – powiedział patriarcha.
,,Modlić się – kontynuował dalej Cyryl – nie oznacza wykonywania magicznych, pogańskich obrzędów, np. uderzania w bęben lub machania w tańcu jakąś tkaniną wokół siebie. W pierwszym rzędzie to zdolność do właściwej orientacji życia, stosowania metodologii znanej od dwóch tysięcy lat. W takim kontekście religia potrzebna jest współczesnemu człowiekowi jak powietrze”.
Nawiązując do problemu przygotowania do dojrzałego życia chrześcijańskiego, patriarcha podkreślił, że nie chodzi tu o to, w jakie święta powinno się chodzić do cerkwi. Najważniejsza jest według zwierzchnika rosyjskiego prawosławia „zdolność przebudzenia ogromnej duchowej i kulturowej warstwy w człowieku, będącej bardzo często w stanie uśpienia”. To przebudzenie pomoże człowiekowi pokonać momenty kryzysów, stresu, doświadczeń.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.
"Warto o takich dzieciach napisać, co mają coś w głowie i rozwijają talent."