Tłumy turystów przybyły w sobotę na włoską wyspę Capri. Zaniepokojony dużymi skupiskami ludzi burmistrz zaapelował o przestrzeganie norm bezpieczeństwa sanitarnego, przede wszystkim o zachowanie dystansu społecznego w związku z pandemią Covid-19.
Wśród setek ludzi, którzy przypłynęli na słynną wyspę są przede wszystkim mieszkańcy pobliskiego Neapolu, a także Rzymu.
Tłumy wywołały zaniepokojenie burmistrza Ciro Lembo.
"Nasza wyspa była przez cały czas kryzysu wzorem. Skrupulatnie wprowadziliśmy wszystkie normy, by zapobiec szerzeniu się zakażeń (koronawirusem). Także teraz przy pomocy termoskanerów kontrolujemy wszystkich, którzy wpływają do portu" - oświadczył.
Lembo zaapelował do władz portowych w Neapolu, aby także prowadziły takie kontrole, a do sił porządkowych o egzekwowanie przepisów zabraniających gromadzenia się tłumów, głównie na nabrzeżu, z którego odpływają statki i wodoloty.
"W ostatnich dniach powstały skupiska, które są nie do przyjęcia i stanowią jawne naruszenie obowiązujących norm" - ocenił burmistrz Capri.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.