Wrak polskiego Tu-154M, złożony na płycie lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, został już ogrodzony wysokim na trzy metry metalowym płotem i przykryty brezentem - poinformowało w środę PAP źródło w tym mieście.
Zgodnie z zapowiedzią gubernatora obwodu smoleńskiego Siergieja Antufjewa, prace nad zabezpieczeniem szczątków Tupolewa trwały niespełna trzy dni.
Brezentowa plandeka, którą przykryto wrak, ma powierzchnię 2,5 tys. metrów kwadratowych. Dostarczyły ją miejscowe zakłady lotnicze.
Według rzecznika gubernatora Andrieja Jewsiejenkowa, konstrukcja zadaszenia umożliwi dostęp do szczątków samolotu w każdej chwili.
O zabezpieczenie wraku polska prokuratura prosiła stronę rosyjską w jednym ze swoich wniosków o pomoc prawną.
W katastrofie Tu-154M pod Smoleńskiem 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.