Pozwoliły one bezdomnym z Kijowa doświadczyć modlitewnej wspólnoty, dachu nad głową i poczucia ludzkiej godności.
Na Ukrainie zakończyły się ośmiodniowe rekolekcje dla bezdomnych. Zorganizowane w górskiej miejscowości Jabłonica przez Caritas-Spes oraz Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, pozwoliły bezdomnym z Kijowa doświadczyć modlitewnej wspólnoty, dachu nad głową i poczucia ludzkiej godności.
Rekolekcje dla bezdomnych to inicjatywa, która na Ukrainie trwa już od pięciu lat. W tym roku nabrały one szczególnego wymiaru, ponieważ czas pandemii COVID-19, spotęgował jeszcze bardziej dramatyczną sytuację ludzi bezdomnych. Rekolekcje odbywały się w ośrodku rzymskokatolickiej Caritas-Spes, w leżącej w Karpatach miejscowości Jabłonica.
„Co roku robimy takie rekolekcje, aby dać tym ludziom nadzieję. Aby poczuli czym jest «łóżko». Chcemy ich nakarmić i wykąpać. Bezdomni przez te rekolekcje poznają Boga. W tracie ich trwania jest czas na modlitwę i na słuchanie konferencji. Odbywają się wspólne posiłki - mówi jeden z organizatorów rekolekcji br. Sebastian Jankowski OMI, który na co dzień pracuje z ubogimi w Kijowie. – Wszystko przeżywamy w tym czasie wspólnie i także bezdomni taką wspólnotę przez te kilka dni tutaj tworzą. To daje im radość i nadzieję, Poczucie tego, że nie są sami, że ktoś z nimi jest i im pomaga”.
W tegorocznych rekolekcjach dla bezdomnych brało udział 45 osób, których domem są kijowskie ulice, parki i dworce.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.