Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację prawa o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Ustawa zwalnia posiadaczy polskiego prawa jazdy z obowiązku posiadania przy sobie tego dokumentu podczas kontroli.
Jak podkreśliła Kancelaria Prezydenta, ustawa ma na celu wprowadzenie ułatwień i zarazem zmniejszenie kosztów ponoszonych przez obywateli (właścicieli pojazdów, w tym przedsiębiorców) oraz zmniejszenie liczby wydawanych dokumentów, dostosowanie procedur administracyjnych oraz zmniejszenie w związku z tym odpowiednio zadań powierzonych organom jednostek samorządu terytorialnego.
"Zwalnia posiadaczy polskiego prawa jazdy z obowiązku posiadania przy sobie tego dokumentu i okazywania go na żądanie uprawnionego organu kontroli ruchu drogowego" - czytamy.
Nowela umożliwia też rejestrację pojazdu lub czasową rejestrację pojazdu w miejscu czasowego zamieszkania właściciela pojazdu. Ponadto wprowadza możliwość czasowej rejestracji pojazdu także przez starostę właściwego dla miejsca zakupu lub odbioru pojazdu.
Zgodnie z ustawą możliwe będzie zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego pojazdu przy przerejestrowaniu pojazdu, o ile pojazd był zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i posiada tablice zgodne z właściwymi przepisami wykonawczymi.
"Zniesiony będzie obowiązek przedkładania do rejestracji pojazdu dowodu własności, jeżeli od ostatniej rejestracji pojazdu nie nastąpiła zmiana w zakresie jego własności" - zaznaczono w komunikacie.
Kancelaria wskazała, że ustawa wchodzi w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia, przewidziane są jednak liczne wyjątki. Dodała, że niektóre z wprowadzanych regulacji, wymagające wdrożenia rozwiązań technicznych, mają obowiązywać dopiero po ogłoszeniu przez upoważnionego ministra stosownego komunikatu.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.