Standardy debaty publicznej powinny wyznaczać media publiczne; tematami takiej debaty powinny być sprawy najważniejsze dla Polski - powiedział poseł SdPl Marek Borowski po poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Według Borowskiego, spowoduje to, że w mediach zaczną się pokazywać ci politycy, którzy mają coś do powiedzenia, a nie tylko ci, którzy "kochają szermierkę słowną".
Poseł poinformował też, że wręczył prezydentowi Kartę Standardów Politycznych (przygotowaną przez Lewicę i Demokratów). Jak mówił, są to standardy jednakowe dla wszystkich, a ocena stopnia ich przestrzegania dokonywana byłaby przez "ciało niezależne, spoza Sejmu".
Borowski ocenił, że do rozważenia jest przedstawiony przez prezydenta w ubiegłym tygodniu pomysł dotyczący powołania rzeczników kultury politycznej w poszczególnych klubach parlamentarnych. Jego zdaniem, powinni oni jednak funkcjonować w oparciu o jednakowe dla wszystkich parlamentarzystów zasady.
Na pytanie o "deklarację łódzką", którą przygotował PiS, powiedział, że zgadza się z ogólnymi sformułowaniami zawartymi w tym dokumencie. Zaznaczył jednak, że przykłady zachowań, które według PiS należy wyeliminować z życia politycznego są "jednostronne".
"Te przykłady są jednostronne tzn. widziane są z punktu widzenia PiS-u jako ugrupowania, które odczuwa, że było w jakiś sposób krzywdzone różnymi sformułowaniami i te wymienia. Na tej zasadzie niestety trudno to przyjąć" - powiedział Borowski.
"Deklaracja łódzka" to dokument, który szef PiS Jarosław Kaczyński przedstawił na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie. Jest to deklaracja "przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach" skierowana do uczestników życia politycznego, osób zaufania publicznego, dziennikarzy i obywateli.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.