Myśl wyrachowana: Gdy opadnie kurz bitewny, może się okazać, że komuś chodziło o ten kurz.
Która to już rezolucja przeciw Polsce? Tym razem europosłowie zagłosowali przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który doprowadził, ach, ach, do „faktycznego zakazu prawa do aborcji w Polsce”. Uzasadnienie standardowe, wedle wytycznych lobby aborcyjnego: że „ograniczenie lub zakazanie prawa do aborcji w żaden sposób nie eliminuje aborcji, a jedynie spycha ją do podziemia”, tratatata. W treści rezolucji pojawia się wniosek, żeby aborcja w Polsce nie była objęta kodeksem karnym, bo… to odstrasza lekarzy przed jej wykonywaniem. Deputowanym nie przyszło chyba nawet do głowy, że właśnie o to chodzi, żeby nie wykonywali. Przy okazji zaprzeczyli własnej tezie o wielkim podziemiu aborcyjnym – no bo skoro lekarze się boją, to nie wykonują aborcji albo robią to znacznie rzadziej. Proste, nie?
Proste, ale cóż, logika to nie jest mocna strona kogoś, kto mówi o szacunku dla człowieka, a jednocześnie odmawia uznania go za człowieka. Logika wręcz nokautuje zwolennika aborcji, jeśli jest tak nieostrożny, że zechce wdać się w dyskusję na argumenty. Dlatego macherzy od tego interesu w miejsce logiki wstawiają emocje. Emocje, żeby skutecznie zastąpić rozumowanie, potrzebują paliwa w postaci kłamstwa, manipulacji, wprowadzania w błąd. I ten towar też ochoczo dostarczyli europosłowie, stwierdzając w rezolucji, że „nieuzasadnione przekroczenie ograniczeń w dostępie do aborcji” narusza „liczne konwencje międzynarodowe”, a nawet, uwaga, uwaga: „Konstytucję RP”.
Konstytucja RP dopuszcza aborcję eugeniczną? No żarty! Żadnej nie dopuszcza, i TK, skoro się tym zajął, nie mógł orzec inaczej.
Tylko kogo to tam obchodzi? Biznes aborcyjny ma się kręcić coraz bardziej, a Polska w nim coraz mocniej przeszkadza. Daje baaardzo zły przykład, bo pokazuje, że można pójść akurat w przeciwną stronę, niż oni każą. Ludzie tego interesu poruszą więc piekło i ziemię, żeby temu zapobiec. No i poruszyli, co zobaczyliśmy na ulicach w naszym kraju.
– Ale to było spontaniczne! – powie ktoś. Aha, jasne. Manifestanci to w większości sterowane internetowo pionki na szachownicy. Myślą, że grają – a są rozgrywani.
„Wielu ludzi młodych podlega naciskom ideologicznym, są wykorzystywani i używani jako »mięso armatnie« lub »oddziały szturmowe«, by niszczyć, zastraszać czy wyśmiewać innych. Najgorsze jest to, że wielu z nich przekształciło się w indywidualistów, w osoby wrogie i nieufne wobec wszystkich, stając się w ten sposób łatwym łupem projektów dehumanizujących i destrukcyjnych, opracowanych przez ugrupowania polityczne lub potęgi gospodarcze”.
Czyje to? A papieża Franciszka. Adhortacja „Christus vivit”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.