Chińska państwowa komisja zdrowia zgłosiła w piątek 37 nowych lokalnych przypadków Covid-19, w tym kolejne 34 zachorowania w otaczającej Pekin prowincji Hebei. Władze zakazały wyjazdu z 11-milionowego miasta Shijiazhuang, stolicy regionu.
W Shijiazhuangu, gdzie wykryto 32 spośród nowych lokalnych przypadków Covid-19, władze wprowadziły w czwartek również zakaz zgromadzeń, a mieszkańcom obszarów wysokiego ryzyka polecono, aby nie opuszczali swoich dzielnic.
Łącznie poprzedniej doby zgłoszono w Chinach kontynentalnych 53 nowe przypadki Covid-19, z czego 16 określono jako przywleczone z zagranicy. Wykryto również 57 nowych bezobjawowych zakażeń koronawirusem, które nie są w Chinach zaliczane do "potwierdzonych przypadków" Covid-19 - wynika z piątkowego sprawozdania komisji zdrowia.
Liczby te są znacznie niższe, niż w czasie pierwszej fali zakażeń wiosną 2020 roku i niższe, niż bilanse notowane obecnie w wielu innych miejscach świata. Chińskie władze zaostrzają jednak przepisy, by uchronić kraj przed nawrotem pandemii i ryzykiem rozwleczenia zmutowanych odmian wirusa, które mogą być bardziej zaraźliwe.
W Kantonie na południu Chin powróciły rygorystyczne pomiary temperatury przy wejściach do niektórych budynków. Na niektórych obszarach kraju władze wydłużyły okres kwarantanny koronawirusowej z 14 do 21 dni. Zalecają też mieszkańcom powstrzymanie się od podróży w czasie nadchodzących świąt Chińskiego Nowego Roku, który przypada 12 lutego.
Oficjalny bilans zachorowań na Covid-19 w Chinach kontynentalnych wzrósł w piątek do 87 331, a oficjalny bilans zgonów nie zmienił się od wielu miesięcy i wynosi 4634 - wynika z dobowego raportu państwowej komisji zdrowia.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.