Amerykanie powinni odbudować Irak

Amerykanie mają moralną i polityczną powinność odbudowy Iraku - powiedział w wywiadzie udzielonym KAI abp Louis Sako

 

KAI: Jak ocenia ksiądz arcybiskup relacje katolików z muzułmanami? Czy w ogóle one istnieją?

- Istnieją stosunki chrześcijańsko-muzułmańskie na szczeblu ludzkim i społecznym, istnieje dialog życia między wyznawcami obu religii, także teologiczny, choć bardzo ograniczony. Aby go prowadzić, trzeba być na tym samym poziomie, poszukiwać wspólnie, odważnie, szczerze, gdzie jest prawda, nie po to, aby zwyciężyć drugą stronę, aby pokazać, kto ma słuszność, czyja racja jest lepsza, ale aby zobaczyć, czym jest prawda, jakie są punkty pozytywne. Trzeba też uznawać odważnie i szczerze różnice między obu religiami, aby dostrzec, kim jesteśmy, że się różnimy.

Myślę, że jedynym sposobem jest dialog z przywódcami religijnymi islamu. Jest to bardzo trudna sprawa, gdyż w religii tej nie ma jednego kierownictwa. O ile w kontaktach z szyitami mamy do czynienia z jedną władzą oficjalną, to z sunnitami jest gorzej, gdyż oni nie mają takiego ośrodka kierowniczego.

Ale trzeba też prowadzić odważny dialog z przywódcami politycznymi, aby móc im powiedzieć, że chrześcijanie są takimi samymi obywatelami ich krajów jak muzułmanie. A zatem obywatelstwo jest podstawą na płaszczyźnie religijnej.

Zakończone kilka tygodni temu zgromadzenie specjalne dla Bliskiego Wschodu Synody Biskupów miało na celu właśnie wsparcie chrześcijan tego regionu, aby tam pozostali, a także zaproszenie muzułmanów do pokojowego i zgodnego współżycia, do wzajemności w stosunkach chrześcijańsko-islamskich, do dawania wspólnego świadectwa i do zachowania dziedzictwa dwóch tysięcy lat obecności chrześcijan w tych krajach. Dziedzictwo to wzbogaca również muzułmanów, toteż trzeba widzieć tę mozaikę kultur, religii, języków, którą tak łatwo jest zniszczyć, podobnie jak wszystkie te kraje. Chrześcijanie wiele dali islamowi i krajom arabskim, byli głównymi postaciami literatury arabskiej, także w czasach dynastii Abbasydów [panowała od połowy VIII do połowy XIII w. w Kalifacie Bagdadu - KAI]. Zarządzali oni wieloma wysokimi urzędami na dworach władców islamskich, wnieśli wielki wkład w narodziny i rozwój systemu szpitalnictwa, opieki zdrowotnej i medycyny, kultury, w rozwój społeczeństwa, byli budowniczymi ustrojów tych krajów, inżynierami, profesorami wyższych uczelni, intelektualistami, a prowadzone przez nich szkoły i uniwersytety wykształciły też wielu muzułmanów.

Uważam, że dziś trzeb strzec tego dziedzictwa i wkładu chrześcijan do rozwoju tych ziem i państw.

KAI: Czy sytuacja chrześcijan w czasach reżimu Saddama Hussajna była przynajmniej nieco lepsza od obecnej?

- Wtedy było poczucie bezpieczeństwa, ale nic poza tym. Nie było wolności sumienia, wypowiedzi, formacji, podróżowania. Ludzie byli niewolnikami reżimu, wszystko było kontrolowane przez państwo tak w Polsce w czasach komunizmu. Chrześcijanie byli bezpieczni, mieli nawet wolność praktykowania swej wiary, ale tylko w murach świątyń czy swoich domów, mogli tworzyć grupy, wydawać czasopisma, książki, ale wszystko to było mocno kontrolowane przez państwo. Dziś mamy pełną swobodę słowa, możemy drukować, co chcemy, mamy nawet dwie stacje telewizyjne, radio chrześcijańskie, możemy podróżować, krytykować władze. Istnieją chrześcijańskie partie polityczne, których przedstawiciele są w rządzie, mamy pięciu deputowanych w parlamencie irackim; nasi współwyznawcy służą w wojsku i policji. Brakuje tylko poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji i nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
32°C Wtorek
wieczór
25°C Środa
noc
21°C Środa
rano
27°C Środa
dzień
wiecej »