To pierwszy roczny spadek polskiego PKB od początku transformacji; jego skala jest mniejsza niż przewidywano na początku pandemii - ocenił wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek komentując piątkowe dane GUS. MRPiT szacuje, że wzrost PKB w br. powinien być zbliżony do 4 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek w szacunku, że Produkt Krajowy Brutto Polski w 2020 r. spadł o 2,8 proc., po wzroście o 4,5 proc. w 2019 roku. Z danych wynika, że w ub.r. popyt krajowy spadł o 3,7 proc., inwestycje spadły o 8,4 proc., a konsumpcja prywatna spadła o 3,0 proc.
"Polska gospodarka zaskakuje. Skala recesji mniejsza niż się spodziewano" - przekazał w piątkowym komentarzu do danych GUS dot. PKB w 2020 r. wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek.
"Choć jest to pierwszy roczny spadek polskiego PKB od początku transformacji, to jego skala jest mniejsza niż pierwotnie przewidywano na początku pandemii (ok. 4 proc.). Przedstawiony wynik jest zgodny z oczekiwaniami rynkowymi" - ocenił.
Tomanek poinformował, że w MRPiT szacuje się, iż w IV kwartale ub.r. spadek PKB sięgnął ok. 3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r.
"Mimo ograniczeń wprowadzonych w handlu stacjonarnym, spadki sprzedaży detalicznej były znacznie łagodniejsze niż podczas wiosennego uderzenia epidemii. Czwarty kwartał przyniósł także nadspodziewanie dobre wyniki przemysłu, a skala spadku w budownictwie została ograniczona. W efekcie przełożyło się to na lepsze wyniki całego roku niż pierwotnie oczekiwano" - przekazał wiceszef resortu rozwoju, pracy i technologii.
Jak przekazano w komunikacie, MRPiT szacuje, że w bieżącym roku wzrost PKB powinien być zbliżony do 4 proc. "Oczekujemy wzrostu spożycia oraz eksportu. Natomiast ożywienie inwestycji przedsiębiorstw powinno być obserwowane w II połowie roku" - podano.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.