Skorzystajmy w niedzielę z prawa do wyboru najlepszych gospodarzy - zaapelował do Polaków w piątek - w ostatnim dniu kampanii - premier Donald Tusk. Zapewnił, że rząd będzie współpracował z samorządami wszystkich opcji politycznych.
"To jest ostatni dzień kampanii wyborczej do samorządu, jaką prowadzą komitety w całej Polsce. Mówię o tych wyborach, bo konstytucyjnym obowiązkiem premiera jest ogłaszanie terminu wyborów samorządowych. Chyba też moim obowiązkiem pod koniec tej kampanii jest jeszcze raz zwrócić się do obywateli, by niezależnie od swoich sympatii politycznych poszli zagłosować na kandydata partii politycznych czy komitetów lokalnych" - powiedział premier w Siewierzu (Śląskie) podczas wizyty na nowej obwodnicy tego miasta.
Premier podkreślił, że inwestycje drogowe to rzecz priorytetowa, najważniejsza dla lokalnych społeczności. "Chcę zadeklarować tu, na Śląsku, że po wyborach samorządowych jako rząd będziemy współpracować z każdym samorządem niezależnie od tego, kto wygra te wybory. Ponieważ najważniejsze jest, aby budować drogi i obwodnice, a jest rzeczą drugorzędną, jaką w czasie takiej budowy reprezentuje się partię" - powiedział.
Przypomniał, że w gęsto zaludnionym województwie śląskim takie inwestycje mają szczególne znaczenie - służą często mieszkańcom kilku okolicznych miast. Podkreślił, że plany budowy dróg i autostrad, a także remontów i budowy dróg lokalnych są realizowane: "Nie zawsze tak, jak byśmy chcieli, ale te nasze marzenia były bardzo ambitne" - przyznał.
"Los tego typu przedsięwzięć jest w rękach nie tylko rządu, nie tylko samorządu, w niedzielę także w rękach wszystkich obywateli. Z tego prawa, by wybrać najlepszych gospodarzy, gorąco proszę skorzystać. Od tego także będzie zależało, w jakim tempie będziemy się poruszać po drogach" - podsumował.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.