Jerzy Buzek oddał w sobotę hołd ofiarom górniczych wypadków. Na tydzień przed Barbórką, obchodzonym 4 grudnia świętem górników, szef Parlamentu Europejskiego złożył kwiaty przed tablicą upamiętniającą tych, którzy zginęli w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej.
Na tablicy na rudzkim cmentarzu widnieją nazwiska ponad 190 osób, które - według oficjalnych statystyk - zginęły w Halembie od początku jej istnienia. Cztery lata temu wybuchy metanu i pyłu węglowego zabiły tam 23 górników. Buzek przypomniał, że także ubiegłoroczna górnicza tragedia miała miejsce w Rudzie Śląskiej - w kopalni Wujek-Śląsk zginęło 20 osób.
"W dniu Barbórki nie zdążę być we wszystkich miejscach ważnych dla Śląska i górników. Chciałem być w Rudzie Śląskiej, bo tu ponieśliśmy ostatnio najcięższe straty. Bardzo pamiętamy to, co wydarzyło się w Halembie (...). Jest to miejsce szczególne. Przy okazji tego najważniejszego śląskiego święta chciałem być w takich miejscach" - mówił Buzek po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy na cmentarzu.
Szef europarlamentu zapowiedział, że również 4 grudnia będzie na Śląsku. Pochwalił pomysł powrotu do tradycji tzw. centralnych Barbórek. W ostatnich latach zaniechano takich imprez, a poszczególne spółki węglowe organizowały własne obchody. W tym roku wspólne świętowanie ma odbyć się - z udziałem Buzka - 3 grudnia w Zabrzu.
"Cieszę się, że wraca takie nasze zbiorowe świętowanie. Taka Barbórka była 30 czy 40 lat temu. Odeszliśmy od tego, bo drażnił nas sposób jej przeprowadzenia. To nie było spontaniczne, ale wymuszone" - mówił Buzek.
Przypomniał, że w XIX wieku nie świętowano wspólnie Barbórki, bo Polska była podzielona zaborami. W okresie międzywojennym Śląsk był podzielony między Polskę i Niemcy, więc także nie było wspólnych uroczystości. Teraz - wskazał Buzek - jest możliwość wspólnego świętowania.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego życzył wszystkim górnikom przede wszystkim, by mieli pracę i byli z niej zadowoleni. "To nie jest łatwe. Ani wasza praca, ani uzyskanie zadowolenia. Wymaga to wielkiego natężenia i wysiłku ze strony tych, którzy organizują pracę i z waszej, górników strony. Ale jest to wielki, wspaniały zawód, w który wszyscy na Śląsku wierzymy i czujemy jego oddech" - powiedział Buzek, wspominając m.in. swojego nieżyjącego szwagra-górnika.
Buzek zapowiedział również, że zamierza wziąć udział w karczmie piwnej - jednej z tradycyjnych górniczych biesiad, organizowanych w okresie barbórkowym. Jak mówił, jako Ślązak doskonale wie, czym jest dla górników i ich rodzin Barbórka. "Wiem co to znaczy górnicze święto, atmosfera górnicza, co to znaczy być przywiązanym do swojego zawodu. My wszyscy jesteśmy przywiązani do was, górników. Wszystkiego dobrego z okazji świętej Barbary" - zakończył szef PE.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.