W Hiszpanii, gdzie bezrobocie osiągnęło 20 procent, rząd premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero zapowiedział aktywną politykę na rzecz zatrudnienia.
Ma ona polegać m.in. na zniesieniu od lutego 2011 roku zapomogi dla osób długotrwale bezrobotnych, którym skończyło się prawo do zasiłku, i zastąpieniu jej przez "stypendium" na kursy wyuczające zawodu, podnoszące kwalifikacje i przekwalifikowujące bezrobotnych w zawodach i specjalnościach poszukiwanych na rynku pracy.
Z dotychczasowej zapomogi w wysokości 426 euro miesięcznie korzystało ok. 700 tysięcy osób, w tym pracownicy polscy.
"Od połowy lutego zapomoga zostanie zastąpiona przez program kształcenia zawodowego, obejmujący pomoc finansową na wzięcie w nim udziału" - powiedział premier Zapatero. "Nie możemy po prostu wysyłać bezrobotnych do domu z zasiłkiem - dodał. - Podnosząc swoje kwalifikacje, będą oni pracowali na rzecz kraju".
Wysokość pomocy, którą otrzymają bezrobotni uczęszczający na kursy, jest obecnie konsultowana m.in. ze związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców i ma być uzależniona m.in. od dochodów rodziny oraz rodzaju kursu.
Lokalny rząd Andaluzji zapowiedział pomoc w wysokości 20 euro dziennie dla młodych ludzi w wieku od 18 do 29 lat oraz osób powyżej 45 lat, a więc grup wiekowych, którym najtrudniej znaleźć pracę. Warunkiem jest zapisanie się na odpowiedni kurs.
Premier Zapatero zapowiedział współpracę między sektorem prywatnym i publicznym na rzecz zatrudnienia. W styczniu 2011 roku powstaną autoryzowane przez rząd prywatne agencje zatrudnienia, których zadaniem będzie udzielanie bezpłatnej pomocy bezrobotnym w poszukiwaniu pracy. Agencje te mają ściśle współpracować z państwowymi urzędami pracy. Od lutego rząd dwukrotnie zwiększy, do trzech tysięcy, liczbę wykwalifikowanych doradców od aktywizacji zawodowej.
"Nie chcemy pokolenia żyjącego z zasiłków, straconego dla rynku pracy" - tłumaczy rząd.
Według opozycji, płatny program kształcenia ludzi bez pracy służy rządowi do sztucznego obniżenia liczby bezrobotnych, gdyż uczęszczający na kursy nie wystąpią w statystykach jako poszukujący zajęcia.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.