Nowoczesny mikroskop Restauro do precyzyjnego badania dzieł sztuki, pozwalający nie tylko na oszacowanie stanu ich zachowania, lecz także określenie czasu powstania, kupiono dla Pracowni Konserwacji Malarstwa przy Muzeum Książąt Czartoryskich.
Mikroskop został kupiony za 66 tys. zł. To najnowocześniejsze urządzenie tego typu w muzeach polskich. - W kolekcji malarstwa Muzeum Książąt Czartoryskich znajduje się wiele cennych dzieł dawnych mistrzów, m.in. "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci czy "Pejzaż z miłosiernym samarytaninem" Rembrandta. Dlatego nowoczesny sprzęt obserwacyjny i badawczy jest niezbędny dla zapewnienia skutecznej opieki dziełom sztuki malarskiej i poznania ich tajników. Ten model mikroskopu jest stworzony specjalnie dla konserwatorów i oferuje zaawansowane funkcje przydatne zarówno przy pracy, jak i obserwacji, czy dokumentowaniu stanu zachowania - mówi konserwator Katarzyna Novljaković, kierująca Pracownią Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w MKC. Ze względu na możliwość wykonywania dużych zbliżeń, urządzenie ułatwi bezpośrednie wykonywanie prac konserwatorskich, m.in. ściąganie przemalowań za pomocą skalpela. Umożliwi także śledzenie starzenia się najcenniejszych dzieł, np. Leonarda da Vinci.
- Zaletami tego mikroskopu są jego mobilność umożliwiająca przeniesienie go bezpośrednio na ekspozycję, a także obrotowe ramiona. Wraz z rozsuwaną kolumną pionową umożliwiają pracę na wysokości od ok. 55 cm do ponad 2 m od podłogi. Natomiast obrotowa głowica umożliwia dopasowanie obserwacji powierzchni w pionie, poziomie i pod wieloma kątami, co ułatwia badanie rzeźb - wyjaśnia Dominika Tarsińska-Petruk z Pracowni Konserwacji. Dwie diody LED zapewniają doskonałe oświetlenie pola obserwacji. Temperatura barwowa - 5600 stopni Kelvina, tzw. zimne światło - nie zniekształca barw, co przy pracach obserwacyjnych i badawczych malarstwa jest kluczowe. Mikroskop ma obiektyw, który pozwala powiększyć obraz do 80 razy, zachowując najlepszą jakość. Mamy ostry obraz w każdym punkcie, nie tylko w centrum, ale i po bokach. Obiektyw jest jasny. Możemy bardzo precyzyjnie oglądać nawet ziarnka pigmentu - mówi D. Tarsińska-Petruk.
Do urządzenia można podłączać nowoczesny aparat fotograficzny umożliwiający wykonywanie zdjęć w dobrej rozdzielczości, przydatnych potem w pracach badawczych i popularyzatorskich. Możliwe jest także robienie filmów.
Ze względu na możliwości techniczne mikroskopu przyda się on także historykom sztuki w badaniu cech stylistycznych pozwalających określić autorstwo i okres powstania dzieła. - Za pomocą tego mikroskopu badane są obecnie m.in. dwa dzieła - XVII-wieczny "Portret kobiety w kapeluszu" oraz XVI-wieczny "Portret nieznanego mężczyzny", które uprzednio przeszły pełną konserwację - mówi Justyna Łuczyńska-Bystrowska, historyk sztuki.
Portret mężczyzny pochodzi ze zbiorów puławskich, zgromadzonych przez księżnę Izabelę Czartoryską, gdzie uchodził za wizerunek Don Juana d'Austria (1547-1578), namalowany przez Hansa Holbeina (ok. 1498-1543). Współcześni badacze odrzucają zarówno dawną identyfikację modela, którego tożsamość nie została dotąd potwierdzona, jak i przypisywanie go Holbeinowi. Uważa się, że obraz powstał we Francji między rokiem 1570 a 1580, w kręgu pracowni malarza François Cloueta. Portret kobiety w czerwonym kapeluszu, kupiony przez księcia Władysława Czartoryskiego (1828-1894) w paryskim antykwariacie "Binant", był dawniej uważany z kolei za wizerunek Izabeli Sabaudzkiej (1591-1626), królowej Portugalii. Ta identyfikacja także nie ostała się w świetle nowych badań. Portret nieznanej damy przypisywany jest obecnie Claude'owi Déruetowi (1588-1660), a powstał prawdopodobnie pomiędzy rokiem 1630 a 1640.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.