144 centymetry powyżej poziomu morza - tyle wynosi w Wigilię tak zwana acqua alta (wysoka woda), która zalała Wenecję. Pod wodą znalazła się ponad połowa historycznego centrum miasta, między innymi Plac świętego Marka.
Kolejna wysoka woda w Wenecji to rezultat ciepłego, silnego wiatru sirocco, wiejącego od czwartku nad Adriatykiem.
Piątkowy poziom wody jest na 10. miejscu w rankingu najwyższych, zanotowanych w historii miasta nad laguną. Najwyższy - 194 centymetry zarejestrowano w 1966 roku.
Woda utrzyma się w Wenecji przez co najmniej kilka dni. Ma jednak opaść do około 130 centymetrów.
Z tego też powodu patriarcha miasta kardynał Angelo Scola podjął decyzję o tym, że pasterka w bazylice świętego Marka odbędzie się wcześniej niż zwykle, już o godzinie 21.30. Wyrażono nadzieję, że msza zakończy się, zanim do bazyliki wedrze się wysoka woda. Na wszelki wypadek wszyscy wierni, wybierający się na pasterkę, zostali poproszeni o założenie kaloszy.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.