Co najmniej trzech policjantów zginęło, a kilkunastu odniosło obrażenia w poniedziałek w Kandaharze, na południu Afganistanu, w wybuchu samochodu-pułapki przed bankiem - poinformował źródła medyczne. Funkcjonariusze stali w kolejce po wypłatę.
Szef lokalnej policji Khan Mohamad poinformował, że zamachowiec zdetonował bombę w samochodzie zaparkowanym w pobliżu Kabul Banku, zabijając jednego funkcjonariusza i raniąc 20 osób, w tym 14 policjantów.
Według lekarza z głównego szpitala w mieście, zginęło trzech policjantów.
Wybuch zniszczył wejście do banku, a także znajdujące w promieniu 200 metrów budynki i pojazdy.
Nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataku, ale za wcześniejsze zamachy samobójcze w prowincji odpowiedzialni byli talibowie, których bastionem jest właśnie południe Afganistanu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.