W najbliższą niedzielę w Budapeszcie rozpoczyna się 52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny.
Na jego zakończenie 12 września do węgierskiej stolicy przyjedzie Papież Franciszek. Kongresy Eucharystyczne mają 140-letnią historię, rozpoczęły się we Francji i początkowo były inicjatywą prywatną. Ich celem miało być odrodzenie kultu eucharystycznego w przekonaniu, że w ten sposób pomaga się społeczeństwu, doświadczonemu przez kryzys i dziedzictwo rewolucji.
Jak zauważa prof. Christian Sorrel, członek Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych, kongresy eucharystyczne zawsze łączyły element duchowy w postaci Mszy, adoracji Najświętszego Sakramentu oraz procesji eucharystycznych, z refleksją na temat roli wiary katolickiej we współczesnym świecie. Tak będzie i tym razem w Budapeszcie, w kontekście społeczeństw europejskich, zmagających się ze skutkami sekularyzacji, kryzysów, destabilizacji, ruchów migracyjnych i populizmów. Kongresy eucharystyczne od samego początku były reakcją Kościoła na kryzysową sytuację. Mówi prof. Sorrel.
„Z ideą kongresów wyszła młoda Francuska Emilie Tamisier. Były to lata 70-te XIX w. Francja zmagała się z kryzysem po wojnie z Niemcami, a w szerszej perspektywie również z następstwami rewolucji francuskiej. Zdaniem Emilie Tamisier kongres miał odnowić kult eucharystyczny, aby ocalić społeczeństwo, uwolnić go od negatywnego dziedzictwa rewolucji. Pierwszy miał miejsce w 1881 r. w Lille. Katolicy w północnej Francji byli wówczas bardzo dynamiczni. Przez pierwszych dwadzieścia lat były to kongresy przede wszystkim francuskie, belgijskie i szwajcarskie. W pełni międzynarodowego charakteru nabierają dopiero na początku XX w. Odbywają się w najważniejszych stolicach, niekoniecznie katolickich, czego przykładem jest Londyn. Nie były to jednak pierwsze masowe zgromadzenia katolików, bo wcześniej istniały już pielgrzymki. Ale kongres wprowadzał nową, bardziej nowoczesną, a zarazem bardziej walczącą formę zgromadzeń. Od samego początku jednym z jego celów było wyjście na ulicę, pokazanie się na zewnątrz, i to pomimo prześladowań czy napięć w relacjach ze społeczeństwem. To właśnie pośród kongresów eucharystycznych rozwijała się i była dyskutowana teza o społecznym królowaniu Chrystusa, która doprowadziła do ogłoszenia przez Piusa XI święta Chrystusa Króla.“
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."