Jesteśmy zaniepokojeni Europejskim Systemem Handlu Emisjami (ETS); Polska na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej poruszy konieczność przebudowy tego systemu - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu szefów rządów państw V4 i prezydenta Francji.
Morawiecki w poniedziałek w Budapeszcie uczestniczył w spotkaniu premierów państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja) z udziałem prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Premier Morawiecki wskazał, że podczas spotkania prezydent Macron zaprezentował program oraz priorytety rozpoczynającej się 1 stycznia 2022 r. prezydencji francuskiej w Radzie UE. "Na pewno wśród nich jednym z naczelnych są kwestie energetyczne" - zaznaczył.
Morawiecki zauważył, że w odniesieniu do tych kwestii mamy do czynienia z tzw. problemem taksonomii. "Tutaj ręka w rękę razem z krajami wyszehradzkimi, ale także z Emmanuelem działaliśmy, aby wprowadzić do taksonomii i możliwości inwestycji gazowych, i inwestycji nuklearnych" - wskazał. Dodał, że Polska chce bardzo blisko współpracować z Francją, która ma na tym polu bardzo szerokie doświadczenie.
Szef polskiego rządu zwrócił ponadto uwagę, że jeśli chodzi o kwestię energii, to konfrontujemy się dzisiaj z dwoma podstawowymi problemami. "Pierwszy, to bardzo wysokie ceny gazu i manipulacje, które mają niestety duży wpływ na ceny energii w ogóle. To są manipulacje po stronie Gazpromu przede wszystkim i tu oczekujemy od Komisji Europejskiej jednoznacznego raportu w tej sprawie" - mówił.
Dodał, że drugą kwestią jest Europejski System Handlu Emisjami. "Jesteśmy bardzo zaniepokojeni kształtem tego systemu, przede wszystkim faktem, że różne podmioty inwestycyjne i spekulacyjne, banki, fundusze inwestycyjne mogą nabywać uprawnienia do emisji CO2" - powiedział.
Jak tłumaczył, powoduje to, że w sztuczny sposób cena rośnie i ta cena - dodał - dziś przekłada się na wzrost cen energii w ogóle, ale również na wzrost inflacji w całej Europie. "Ta inflacja jest potężnym problemem dla wszystkich naszych krajów, dla całej UE, w strefie euro inflacja jest najwyższa od 25 lat" - podkreślił.
Morawiecki poinformował, że Polska na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej, oprócz tematów związanych z Partnerstwem Wschodnim, poruszy "konieczność przebudowy całego tego systemu". "Mamy nadzieję, że będzie zrozumienie po stronie wielu krajów, które są zależne od systemu ETS, a jednocześnie nie chcą, żeby system był podatny na ataki spekulacyjne" - zaznaczył.
W tym kontekście Morawiecki zwrócił uwagę, że sektor bankowy, inwestycyjny spowodował już nie tak dawno jeden kryzys. "Uczmy się na tamtych błędach i starajmy się zaproponować system, który uniemożliwi spekulantom granie na tej zmienności cen, bo to jest jedna z podstawowych cech sytemu bankowości inwestycyjnej" - mówił.
Polski premier wskazał, że podczas spotkania poruszono też temat migracji. Podkreślał, że Polska broni wschodniej granicy UE i NATO.
"Musimy potrafić chronić swoje zewnętrzne granice. Musimy zapobiegać przemytowi ludzi, (wykorzystywaniu ich) jako żywych tarcz, tak jak teraz robi to Łukaszenka i jego mocodawcy przeciwko krajom UE. To jest naczelna zasada w obronie granic UE i jednoczenie w polityce migracyjnej" - podkreślił.
Morawiecki wskazał też, że na prośbę Polski rozmowa pomiędzy przywódcami dotyczyła kwestii praworządności. "Tutaj mam do powiedzenia jedną konkretną kwestię, otóż my kierujemy się podstawową zasadą: co jest dozwolone w jednym kraju UE, np. we Francji, czy w Niemczech, musi być dozwolone we wszystkich innych krajach UE. Inaczej mamy do czynienia z dyskryminacja" - ocenił.
Podkreślił, że Polska nie zgodzi się na dyskryminację. "UE jest grupą 27 suwerennych państw, o równych prawach" - dodał. Powiedział, że równość ta musi dotyczyć różnych dziedzin życia, w tym wymiaru sprawiedliwości.
Poinformował też, że rozmowa dotyczyła Bałkanów Zachodnich, jako "strategicznym, geopolitycznym dopełnieniu projektu UE". "Polska wspiera Węgry całym sercem, aby rozwiązać problem bałkański, który narasta - są tam Chiny, czy Rosja coraz bardziej aktywne, a my chcemy rozwiązać ten problem w ramach naszej rodziny" - powiedział.
Ocenił, że dziś UE konfrontuje się z kilkoma kryzysami jednocześnie i wymienił: kryzys postpandemiczny, związany z wychodzeniem z pandemii Covid-19, kryzys energetyczny, kryzys migracyjny, kryzys bezpieczeństwa wokół Ukrainy, związany z agresywna polityka Rosji oraz kryzys inflacyjny.
"Tym kryzysom możemy zaradzić tylko razem pracując ku wspólnym rozwiązaniom w ramach UE, ale przy zachowaniu podstawowej zasady niedyskryminacji, szacunku względem siebie nawzajem" - mówił.
Podziękował prezydentowi Francji za taki szacunek. Podziękował też innym przywódcom: "czuję, że posunęliśmy dziś do przodku kilka bardzo ważnych tematów" - ocenił Morawiecki.
Szef węgierskiego rządu Viktor Orban, przedstawiając główne tematy poniedziałkowego spotkania, ocenił, że "bardzo rzadko zdarza się, że jesteśmy w stanie przeprowadzić tak szczerą i otwartą dyskusję odnośnie do tak ważnych zagadnień".
"Dlatego też w imieniu krajów Grupy Wyszehradzkiej chciałbym podziękować prezydentowi Macronowi za jego otwartość, szczerość i za to, że już teraz mogliśmy porozmawiać o najważniejszych tematach francuskiej prezydencji (w Radzie UE)" - oświadczył Orban.
Prezydent Francji przyznał, że podczas spotkania rozmawiano przede wszystkim o sytuacji na Białorusi i ocenił, że głębokiej reformy wymaga strefa Schengen. "Ochrona granic zewnętrznych musi zostać wzmocniona, to po pierwsze. Po drugie, jeżeli chodzi o napływ migrantów, to powinien on zostać ograniczony, zharmonizowany, ale również ważny jest tutaj zamysł, aby cofać osoby, które chcą się tu dostać z kraju, z którego pochodzą, szczególnie jeżeli chodzi o osoby, które po prostu z różnych powodów nie mają prawa, aby przebywać na terenie Unii Europejskiej" - mówił Macron.
Według jego relacji tematem dyskusji z premierami V4 była także kwestia praworządności, którą określił jako "egzystencjalną". "Kwestia praworządności jest bardzo ważna, podobnie jak przeciwdziałanie sytuacji, w której dochodzi do dyskryminacji mniejszości" - zaznaczył francuski prezydent.
Zapewnił zarazem o woli wypracowania kompromisowych rozwiązań w różnych sprawach. "Uważam, że są takie tematy, gdzie powinniśmy znaleźć wspólne rozwiązania i powinniśmy współpracować, aby kryzysy rozwiązać" - dodał Macron.
Kolejnym z poruszanych tematów była energetyka, w tym zastępowanie węgla odnawialnymi źródłami energii i energią jądrową.
Przypomniał, że w kolejnych miesiącach planowany jest m.in. szczyt na temat Bałkanów Zachodnich i obrony UE.
Na kwestię handlu emisjami CO2 zwracał uwagę również premier Czech Andrej Babisz, zaznaczając, że większość tego systemu znajduje się w rękach spekulantów.
Premier Słowacji Eduard Heger podkreślał wagę umocnienia partnerstwa między państwami UE, zwłaszcza w obecnym czasie. W tym kontekście wskazywał na kryzys wywołany pandemią czy kryzys energetyczny.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.