Do tego dziwnego zdarzenia doszło we włoskiej Lombardii. Pizzeria, którą prowadzą osoby z autyzmem, postanowiła obdarować pizzą pracowników punktu szczepień. Spadła na nich fala hejtu w internecie.
Lokal gastronomiczny to PizzAut, należący do Cassina de’ Pecchi w Lombardii. W miniony poniedziałek pracownicy postanowili zanieść ciepłą pizzę personelowi medycznemu i pielęgniarkom oraz wolontariuszom w centrum szczepionkowym w Monzy. "Gest wdzięczności, prosty i serdeczny. Ale wybuchła burza. Na ofiarodawców spadł grad obelg. Social media wypełniły się atakami i wyzwiskami. Nawet Nino Acampora, założyciel pizzerii dla pracowników z autyzmem, znalazł się na celowniku tych, którzy w życiu szukają jedynie wrogów" - w ostrych słowach opisuje "Avvenire", największy włoski dziennik katolicki. "Antyszczepionkowcy (przynajmniej tak się określają, ale może nie chodzi tylko o szczepionki) jak opętani rzucili się do klawiatur, żeby wyżyć się na tych chłopakach".
Nino Acampora nie dał się wyprowadzić z równowagi i odpowiedział na Facebooku atakującym, że "jest gotów spotkać się z nimi w każdym momencie, by porozmawiać o prawach i obowiązkach, o treściach, przeciwwskazaniach...". Zapewnił, że może zrozumieć "strach przed napinaniem praw demokratycznych", jest także gotów przyjąć jakąkolwiek krytykę i osobiste obelgi. "ALE NIE MOGĘ, w żadnym przypadku, przyjąć obelg w stosunku do chłopaków z PizzAut, oni na to nie zasługują" - podkreślił. Dodał na zakończenie: "Muszę być szczery: wasz nadmiar złości mnie przeraża, ale nie burzy mojego spokoju. Jestem gotów zaoferować także wam pizzę na świeżym powietrzu z naszego food trucka, z zachowaniem norm sanitarnych... Jestem pewien, że Najlepsza Pizza w Tej Galaktyce zaszczepiłaby was przynajmniej przeciwko wirusowi nienawiści".
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.