Szwajcarzy domagają się od Turcji poszanowania podstawowych praw chrześcijańskiej mniejszości w tym kraju. Wspólne oświadczenie w tej sprawie wydali przewodniczący katolickiego episkopatu oraz federacji protestantów.
Piszą oni, że są oburzeni poważnymi atakami na chrześcijan w różnych krajach, a w szczególności w Turcji. Jako przykład podają działania władz zmierzające do likwidacji prawosławnego monasteru św. Gabriela w południowo-wschodniej części Anatolii. Pod koniec stycznia sąd w Ankarze pozbawił klasztor części jego majątku, ponieważ w opinii sędziów mnisi bezprawnie weszli w posiadanie terenów, na których znajduje się monaster. Wyrok jest o tyle absurdalny, że klasztor istnieje tu od ponad 1600 lat, a mnisi posiadają dokumenty potwierdzające ich prawa własności.
W przekonaniu zwierzchników szwajcarskich chrześcijan za atakiem na starożytny klasztor stoją siły, którym wadzą w Turcji chrześcijańskie symbole. Apelują zatem do tureckich władz, aby zagwarantowały chrześcijanom ich podstawowe prawa.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.
Chodzi o tych, którzy uczestniczyli w śledztwach przeciwko Trumpowi.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.