Agencja prasowa UNIAN twierdzi, że ukraińscy pogranicznicy z Wyspy Węży żyją i są w rosyjskiej niewoli. Donoszą o tym także inne media, powołując się na ukraińską marynarkę wojenną. Jeśli to prawda, byłoby to potwierdzenie krążących od paru dni pogłosek.
Військовослужбовці з острова Зміїний живі та перебувають у полоні - ВМС ЗСУhttps://t.co/UHxdoG4IpT pic.twitter.com/QxU73iImXC
— unian (@unian) 28 lutego 2022
Ukraińcy twierdzą, że - wbrew rosyjskiej propagandzie - nie zapomnieli o załodze samotnej morskiej stanicy. Informacja o ocaleniu jej obsady nie dotarła do dowództwa, ponieważ ostrzał zniszczył na wyspie urządzenia komunikacyjne.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Wyspa Węży została okrzyknięta ukraińskimi Termopilami. Stało się to po tym, jak jeden z przedstawicieli rządu w Kijowie opublikował nagranie rozmowy ukraińskich żołnierzy z załoga rosyjskiego okręty wojennego. Rosjanie zaproponowali im poddanie. Na to Ukraińcy odpowiedzieli krótki: "Do rosyjskiego okrętu wojennego, p... się!" Według pierwszych doniesień, wkrótce potem wszyscy Ukraińcy mieli zginąć.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.