Tysiące mieszkańców Enerhohradu w obwodzie zaproroskim na południowym wschodzie Ukrainy oddało hołd obrońcom, którzy zginęli podczas ataku wojsk rosyjskich na Zaparoską Elektrownię Atomową.
Nabożeństwo żałobne prowadził dziekan miejscowego okręgu kościelnego ks. protojerej Wołodymyr Iwanienko z eparchii zaporoskiej Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.
„Niedawny atak na tę elektrownię, który niemal nie doprowadził do powszechnej Tragedii, ciągle jeszcze pozostawił okrutny ślad: broniąc jej zginęło kilkoro ludzi” – oznajmiła służba prasowa eparchii. Podkreślono, że mieszkańcy miasta przyszli, aby pożegnać się z poległymi, a o. Iwanienko odprawił nabożeństwo żałobne i wraz z ludźmi, którzy jeszcze nie doszli do siebie poprzedzającej perspektywie wybuchu jądrowego, odprowadził zmarłych w ostatnią drogę.
Ani w komunikacie eparchii, ani w innych oficjalnych doniesieniach, nie pojawiła się żadna wzmianka o tym, kto dokonał tego ataku.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.