Polsce potrzebny jest spokój

Obraz Antoniego Krauze jest rekonstrukcją dramatycznych wydarzeń w Gdyni, zakończonych brutalną pacyfikacją manifestantów przez oddziały wojska i milicji w 1970 roku.

Film wywarł ogromne wrażenie na widzach, którzy w ciszy opuszczali kino.

Bp Henryk Tomasik powiedział, że nasza historia jest bardzo skomplikowana. Dodał, że historię tworzą ludzie. – Bardzo smutne jest to, że Polak podnosi rękę na Polaka. Te wydarzenia pokazują jak bardzo potrzebny jest spokój Polsce, jak bardzo potrzebne jest zrozumienie, potrzebna jest nasza wielka praca nad podniesieniem moralności na wyższy poziom, aby nigdy nie było takich wydarzeń w naszej historii – powiedział biskup radomski.

Obraz Antoniego Krauze przedstawia rekonstrukcję wydarzeń, które rozegrały się w Gdyni w grudniu 1970 r. Kulminacyjnym i najboleśniejszym dniem tego okresu był dzień 17 grudnia – „Czarny Czwartek”, kiedy to odziały milicji i wojska brutalnie spacyfikowały robotników udających się do pracy. Od kul zginęło 39 osób, a kilkaset zostało rannych.

Wśród zabitych był Zbigniew Godlewski, który stał się symbolem tej masakry. To jego ciało na drzwiach nieśli stoczniowcy ulicą Świętojańską, a niedługo potem na liście zakazanych piosenek PRL-u pojawiła się „Ballada o Janku Wiśniewskim”.

Wśród zaproszonych gości byli m.in. członek Zarządu Mazowsza Leszek Ruszczyk, wiceprezydenci Radomia: Anna Kwiecień i Ryszard Fałek, radomscy parlamentarzyści i samorządowcy, działacze NSZZ Solidarność Ziemia Radomska oraz dyrektorzy szkół.

Film poprzedziła prezentacja zdjęć i materiałów dźwiękowych dotyczących wydarzeniach sprzed 31 lat oraz wykład dr. Sebastiana Piątkowskiego  – historyka z radomskiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Odbył się również minirecital „zakazanych piosenek PRL-u”. Widzowie usłyszeli takie utwory jak: „Mury” Jacka Kaczmarskiego i „Balladę o Janku Wiśniewskim”.

Projekcję filmu zorganizowało kino Helios i Radio Plus Radom.