Od wtorku wchodzi w życie korekta rozkładu jazdy pociągów. Od 1 marca składów ma być mniej niż obecnie i będą jechać średnio o kilkanaście minut dłużej niż teraz. Przedstawiciele kolei zapewniają, że zmiany są dobrze przygotowane.
Korekta rozkładu jazdy wejdzie w życie 1 marca i będzie obowiązywać do końca maja. Zmiany w kursowaniu pociągów będą mniejsze niż te wprowadzane w grudniu, gdy zmienił się cały roczny rozkład kolejowy. Jak tłumaczą przedstawiciele zarządzającej torami spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, wprowadzenie korekty rozkładu jazdy jest konieczne ze względu na prowadzone przez PKP PLK remonty.
Zmiany dotyczą głównie tras: Warszawa - Gdynia, Warszawa - Kraków, Warszawa - Katowice oraz Warszawa - Łódź. Remonty spowodują, że na znacznych odcinkach tych linii z ruchu będzie wyłączony jeden z torów, a pociągi będą jeździły wahadłowo po jedynym torze czynnym. Będzie się to wiązało z wydłużeniem czasu przejazdu na tych liniach, średnio o kilkanaście minut.
Dokładne informacje dotyczące zmian w rozkładzie jazdy pociągów pasażerowie mogą uzyskać na stronach internetowych przewoźników oraz w infolinii. Jak poinformował PAP rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski, kolejarze uruchomili dodatkowe punkty informacyjne na dworcach, pasażerom są rozdawane ulotki z informacją o zmianach.
"Zmiany dotyczące kursowania pociągów już dawno są wprowadzone do systemu sprzedaży, informacje będą też dostępne przez internetową wyszukiwarkę połączeń" - powiedział Kurpiewski. Dodał, że spółki kolejowe informowały pasażerów o nadchodzących zmianach od kilku tygodni. Poza dworcami i pociągami informacje były dostępne także w mediach. Zapewnił, że firmy ściśle ze sobą współpracowały, by jak najlepiej przygotować się do zmian.
Jak zapowiadał w tym roku wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej Andrzej Massel, poza pracami torowymi korekta rozkładu uwzględnia też kłopoty PKP Intercity z taborem. Dlatego pociągów od pierwszego marca ma być mniej, ale w zamian pasażerowie mają uzyskać pewność, że pociąg rzeczywiście przyjedzie.
W związku z korektą rozkładu jazdy, kontrole na dworcach zapowiedział na pierwsze dni marca Urząd Transportu Kolejowego. UTK będzie sprawdzać, czy przestrzegane są prawa pasażerów. Chodzi głównie o to, czy przewoźnicy będą udzielać im wiarygodnych informacji o ewentualnych opóźnieniach pociągów i warunkach reklamacji usługi.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.