Do aresztu w Rzymie trafiło we wtorek czterech właścicieli firmy, wynajmującej atrapy broni ekipom filmowym. Okazało się, że oprócz nieszkodliwych eksponatów mieli oni także prawdziwy arsenał.
Wypożyczalnia, świadcząca usługi na rzecz kinematografii, była również wielkim magazynem całkowicie sprawnej autentycznej broni. Łącznie znaleziono jej 47 sztuk, między innymi 5 rewolwerów, 22 pistolety półautomatyczne, 9 strzelb, 3 karabiny, 4 karabinki automatyczne. Cały ten arsenał został skonfiskowany przez policję.
Zatrzymani właściciele nie tylko filmowej, jak wyszło na jaw, firmy, odpowiedzą za nielegalne przetrzymywanie broni.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.