Do aresztu w Rzymie trafiło we wtorek czterech właścicieli firmy, wynajmującej atrapy broni ekipom filmowym. Okazało się, że oprócz nieszkodliwych eksponatów mieli oni także prawdziwy arsenał.
Wypożyczalnia, świadcząca usługi na rzecz kinematografii, była również wielkim magazynem całkowicie sprawnej autentycznej broni. Łącznie znaleziono jej 47 sztuk, między innymi 5 rewolwerów, 22 pistolety półautomatyczne, 9 strzelb, 3 karabiny, 4 karabinki automatyczne. Cały ten arsenał został skonfiskowany przez policję.
Zatrzymani właściciele nie tylko filmowej, jak wyszło na jaw, firmy, odpowiedzą za nielegalne przetrzymywanie broni.
"Nie można w pełni zrozumieć św. Jana Pawła II bez poznania Karola Wojtyły."
Napięcia między Egiptem a Etiopią mogą przerodzić się w wojnę.
Były szef EBC ostrzegł, że jeśli UE nie pobudzi gospodarki, czeka ją "powolna agonia".
W 2023 r. liczba dni, którą Polacy spędzili na L4 z powodu epizodów depresyjnych wzrosła o 7,9 proc.
Pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków ruszyli w teren liczyć straty.