Pięciu członków Rady IPN, których w piątkowym głosowaniu miał wybrać Sejm, zostanie wybranych na następnym posiedzeniu (16-18 marca) - dowiedziała się PAP w Kancelarii Sejmu.
Marszałek Grzegorz Schetyna powiedział w piątek rano dziennikarzom, że w tej sprawie będą jeszcze prowadzone konsultacje międzyklubowe. "Kluby poprosiły o tydzień konsultacji. Zgodziłem się na to, bo zależy mi, żeby parlament wybrał najlepszych kandydatów" - podkreślił.
Jak dodał, potrzebny jest czas, żeby "ustalenie było pełne i żeby kandydaci byli jak najlepsi".
Rada - która wkrótce ma przystąpić do wyłaniania kandydata na prezesa IPN - ma liczyć dziewięć osób.
Na liście kandydatów, spośród których Sejm ma wybrać pięciu członków Rady, są historycy: Andrzej Chojnowski, Edward Czapiewski, Antoni Dudek, Piotr Franaszek, Andrzej Friszke, Andrzej Paczkowski, Dariusz Stola, Włodzimierz Suleja, Tadeusz Wolsza i Stanisław Żerko.
W czwartek wieczorem Senat do Rady Instytutu Pamięci Narodowej wybrał dwóch historyków: Grzegorza Motykę i Bolesława Orłowskiego.
Pozostałych dwóch członków Rady powoła prezydent Bronisław Komorowski spośród czterech kandydatów zgłoszonych mu przez Krajową Radę Sądownictwa. Media twierdzą, że prezydent wskazał już prokuratora IPN Antoniego Kurę i sędziego SN w stanie spoczynku Andrzeja Wasilewskiego.
Według nowelizacji ustawy o IPN autorstwa PO z 2010 r., głównym zadaniem Rady będzie rozpisanie konkursu i wskazanie kandydata, spoza swego grona, na prezesa IPN po Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie w Smoleńsku. Ma go powołać zwykłą większością głosów Sejm, za zgodą Senatu. Zdaniem mediów, faworyci to szefowie oddziałów IPN: warszawskiego - Jerzy Eisler i krakowskiego - Marek Lasota.
9-osobowa Rada zastąpi 11-osobowe Kolegium IPN (wybrane jeszcze za rządów koalicji PiS-Samoobrona-LPR), które skończy działalność z wyborem Rady. Wśród kandydatów do Rady jest dwóch członków Kolegium: Chojnowski i Paczkowski. Członkiem Rady może być tylko osoba z tytułem naukowym z nauk humanistycznych lub prawnych. Nie było to warunkiem zasiadania w Kolegium, gdzie - jak podkreślała PO - są m.in. b. prezes TVP, inżynier i socjolog wsi, a nie ma prawnika.
Rada dostała większe kompetencje niż Kolegium. Ma ona m.in. ustalać priorytetowe tematy badawcze i rekomendować kierunki działań IPN oraz opiniować powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN (u prezydenta leży wniosek o odwołanie szefa pionu śledczego IPN). W przypadku odrzucenia rocznego sprawozdania prezesa IPN przez Radę, może ona wnosić o jego odwołanie przez parlament.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.