Źródła kościelne na Kubie zapowiedziały, że władze w najbliższym czasie zwrócą wolność ośmiu więźniom politycznym. Zwolnienia rzeczywiście zaczęły się już wczoraj.
Pierwszym wypuszczonym okazał się Pedro Argüelles, znany dysydent aresztowany w czasie tzw. „czarnej wiosny” 2003 r. i odsiadujący 22-letni wyrok. Zezwolono mu na powrót do domu, natomiast reszcie – przeważnie skazanym za próbę nielegalnego opuszczenia wyspy – nakazano emigrację do Hiszpanii.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.