Gubernator stanu Oklahoma podpisał we wtorek zakaz aborcji po szóstym tygodniu ciąży. Tymczasem m.in. w Nowym Jorku odbyły się protesty przeciw rozważanemu przez Sąd Najwyższy USA unieważnieniu orzeczenia z 1973 roku, które legalizowało przerywanie ciąży.
Sygnowaną przez gubernatora Kevina Stitta ustawę uchwaliła legislatura stanowa Oklahomy, w której większość mają Republikanie. Natychmiastowo delegalizuje ona tam prawie wszystkie zabiegi aborcji po szóstym tygodniu ciąży. Dopuszcza wyjątki w późniejszym terminie tylko w nagłych przypadkach medycznych.
Obywatele mogą pozywać świadczeniodawców przerywania ciąży lub każdego, kto "w tym pomaga lub do tego podżega". Zakaz ten wzorowany jest na ustawie teksańskiej, która weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku.
"Chcę, aby Oklahoma była najbardziej chroniącym życia stanem w kraju, ponieważ reprezentuję wszystkie cztery miliony mieszkańców Oklahomy, którzy w przeważającej większości chcą chronić nienarodzonych" - tweetował Stitt.
W kwietniu podpisał on zakaz przeprowadzania prawie wszystkich aborcji, który grozi karą więzienia dla osób przeprowadzających aborcję. Ma on wejść w życie w sierpniu.
We wtorek Sąd Najwyższy USA wydał oświadczenie, w którym potwierdził prawdziwość poniedziałkowych doniesień portalu Politico o projekcie zniesienia orzeczenia z 1973 roku w sprawie Roe przeciwko Wade. Precedensowa decyzja Sądu Najwyższego ustanowiła wówczas powszechne w kraju prawo do dokonywania aborcji przed osiągnięciem przez płód przeżywalności. Unieważnienie tej ustawy pozostawiłoby regulacje w sprawie aborcji w gestii poszczególnych stanów.
Przewodniczący Sądu Najwyższego John Roberts stanowczo potępił we wtorek przeciek. Polecił przeprowadzenie dochodzenia w sprawie jego źródła.
We wtorek w Nowym Jorku i innych miastach odbyły się manifestacje poparcia dla praw aborcyjnych. Na Foley Square, na Manhattanie, zgromadziły się tysiące osób. Przemawiała m.in. demokratyczna prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James.
Podobna demonstracja odbyła się też przed centrum sportowo-widowiskowym Barclays na nowojorskim Brooklynie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.