Prezydent Litwy Gitanas Nauseda odwołał Eitvydasa Bajarunasa ze stanowiska ambasadora w Rosji. Podpisany w poniedziałek dekret przewiduje, że przestanie on pełnić funkcję z dniem 1 czerwca. Decyzja jest reakcją na rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie.
Dekret o odwołaniu ambasadora Nauseda podpisał na wniosek rządu za zgodą sejmowej komisji spraw zagranicznych. Jest to odpowiedź Litwy na masakrę w Buczy pod Kijowem podczas trwające rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Litwa w kwietniu obniżyła rangę stosunków dyplomatycznych z Rosją. Rząd zdecydował o odwołaniu ambasadora z Moskwy, a także nakazał opuszczenie Litwy rosyjskiemu ambasadorowi.
Z Litwy wydalono też czterech pracowników ambasady rosyjskiej i pracowników konsulatu generalnego w Kłajpedzie. W odpowiedzi Moskwa wydaliła litewskich dyplomatów i zamknęła konsulat w Petersburgu.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.