Nie trzeba być etatowym szpiegiem, by służyć obcemu państwu. Mocarstwa równie chętnie wysługują się agentami wpływu. To dzięki nim Rosja zbudowała parasol ochronny dla swoich interesów w Europie.
Kim jest agent wpływu? Najkrócej mówiąc: nie jest aż szpiegiem, ale nie jest też tylko „pożytecznym idiotą”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.