Odbudowa katedry Notre Dame przebiega zgodnie z planem. Można się zatem spodziewać, że ponownie zostanie ona udostępniona dla wiernych i turystów w 2024 r. – wynika z ogłoszonego wczoraj drugiego sprawozdania Trybunału Obrachunkowego w Paryżu. Co ważne, wiadomo już, że nie zabraknie środków na dokończenie odbudowy. Już teraz zebrano dużo więcej pieniędzy niż wynoszą wydatki i planowany kosztorys.
Zabezpieczenie budynku po pożarze w 2019 r. kosztowało 151 mln euro. Sama renowacja katedry, umożliwiająca jej otwarcie za dwa lata, ma kosztować 552 mln. Tymczasem do końca ubiegłego roku na rekonstrukcję obiektu zebrano już ponad 841 mln euro.
Trybunał Obrachunków sugeruje, że istniejącą nadwyżkę w budżecie można przeznaczyć, po konsultacjach z głównymi darczyńcami, na naprawę innych uprzednich uszkodzeń, które nie zostały spowodowane przez ogień. Przypomina się bowiem, że jeszcze przed pożarem stan katedry był krytyczny. Można się natomiast spodziewać, że po jej ponownym otwarciu w 2024 r. liczba zwiedzających zwiększy się o dodatkowe 2 mln i sięgnie 14 mln rocznie. Trybunał Obrachunków zaleca więc, by już teraz rozważono, w jaki sposób poradzić sobie z tak wielkim napływem ludzi.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.